Będą problemy z dostawami gazu przez politykę w Gazpromie

INTERFAX
opublikowano: 2007-09-06 13:57

Polski rząd i eksperci spodziewają się problemów z przyszłymi dostawami gazu ziemnego z Rosji do Polski z powodu kontroli rządu nad rosyjską spółką Gazprom - powiedział na forum gospodarczym w Krynicy dyrektor departamentu ropy i gazu w Ministerstwie Gospodarki, Maciej Woźniak.

"Gdybyśmy mieli gwarancje, że Gazprom działa wyłącznie na zasadach rynkowych, nie byłoby problemu" - powiedział Woźniak. "Ale Gazprom realizuje politykę rosyjskiego rządu. Strategia tego kraju do roku 2030 mówi jasno, że sektor ropy i gazu jest narzędziem wspierającym rosyjską politykę zagraniczną."

"Dlatego musimy być zaniepokojeni i świadomi przeszkód we współpracy z Gazpromem, gdyż spółka musi działać na politycznie zamówienie" - powiedział Woźniak.

Spory cenowe Rosji z krajami tranzytowymi Białorusią i Ukrainą doprowadziły w ostatnich kilku latach do chwilowych redukcji dostaw gazu i ropy do Europy Zachodniej. Eksperci z regionu Europy Środkowej uważają, że podobne sytuacje mogą się powtórzyć w niedalekiej przyszłości z powodu braku zgody co do ceny i planów Gazpromu przejęcia infrastruktury tranzytowej w krajach tranzytowych.

"Gaz stał się narzędziem presji na spółki i rządy w celu przejęcia infrastruktury tranzytowej i kontroli nad drogami tranzytu" - powiedział Tomasz Chmal, ekspert w Instytucie Sobieskiego.

"Jestem przekonany, że wkrótce zobaczymy rozgrywkę z Białorusią" - dodał Wacław Bartuska, specjalny wysłannik czeskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Bartuska powiedział również, że Rosja może zacząć redukować eksport gazu w następnych latach z powodu prawdopodobnego spadku produkcji.

"Jeśli Rosja nie otworzy nowego pola, będzie trudno utrzymać produkcję na obecnych poziomach" - powiedział Bartuska. "Będzie ciekawe zobaczyć czy w średnim terminie Rosja może utrzymać poziomy produkcji biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich 20 latach otworzyła tylko jedno duże pole."