Indeksy giełdy nowojorskiej śrubują rekordy głównie dzięki zaufaniu inwestorów do Gary’ego Cohna, szefa doradców gospodarczych prezydenta Donalda Trumpa, ocenia Marc Lasry, współzałożyciel Avenue Capital Management. W rozmowie z Bloombergiem specjalista zgadza się z przeważającym na rynku poglądem, że amerykańskie akcje są dowartościowane, a być może nawet przewartościowane. Jednak z drugiej strony wszystko wskazuje, że Gary Cohn utrzyma pozycję i uda mu się doprowadzić do przyjęcia reformy podatkowej. Tymczasem amerykańskie spółki ściągną do USA wypracowane za granicą zyski, dzięki czemu utworzą nowe miejsca pracy w największej gospodarce świata.
- Reforma podatkowa musi zostać przyjęta w ciągu trzech do sześciu miesięcy. Jeśli tak się nie stanie, inwestorzy przestaną w nią wierzyć – zauważa Marc Lasry, który był gościem Bloomberg Global Business Forum w Nowym Jorku.
Finansista przyznaje, że jego fundusze szukają okazji inwestycyjnych w Brazylii i na azjatyckich rynkach wschodzących (zarówno w akcje, jak i w dług). Pojawiły się one dzięki pogorszeniu dostępu tamtejszych przedsiębiorstw do finansowania. Według niego wciąż także opłaca się inwestować na rynkach europejskich. Jednak przewartościowane są akcje i obligacje korporacyjne w USA, a także obligacje skarbowe w większości krajów poza Ameryką, ocenia Marc Lasry.
