"Beżowa księga" straszy inwestorów

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2001-11-29 00:00

W środę złe nastroje na giełdach w USA pogorszyła prezentacja „beżowej księgi” przez Fed, która potwierdziła niski poziom wydatków Amerykanów. Niechlubnym bohaterem sesji został Enron, największy handlarz energią w USA.

Gigant z Houston miał być przejęty przez spółkę Dynegy. Obniżenie ratingu zniechęciło oferenta, a zdaniem analityków bez Dynegy akcje zadłużonego Enrona mają wartość bliską zeru. Zamieszanie odbiło się też negatywnie na kursach J.P. Morgan i Citigroup. Według WSJ banki miały finansować przejęcie i już zdążyły wyłożyć około 1 mld USD . Gdy kurs Enrona tracił 70 proc., a Dynegy 10 proc., giełda zawiesiła handel papierami.

Do spadku indeksu Dow Jones — obok wymienionych banków — przyczynił się koncern General Electric, któremu analitycy J.P. Morgan obniżyli prognozy wyników.