BHW: jesteśmy większymi optymistami niż Komisja Europejska

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2002-11-13 18:58

Z opublikowanych dzisiaj prognoz Komisji Europejskiej (KE) wynika, iż w tym roku PKB Polski wyniesie 0,8%, a w 2003 3,2% po 1% wzroście w roku ubiegłym. Widać zatem, że Komisja oczekuje w przyszłym roku ożywienia gospodarczego, choć jest nieco ostrożniejsza w szacunkach od Ministerstwa Finansów, które liczy na wzrost rzędu 3,5% PKB.

Jeśli chodzi natomiast o ten rok, to prognozy KE wydają się być nieco zaniżone. Z danych GUS wynika, już trzeci kwartał 2002 roku powinien pokazać znaczną poprawę sytuacji gospodarczej kraju. W okresie od lipca do września widoczna poprawa nastąpiła bowiem w produkcji przemysłowej. W III kwartale produkcja wzrosła o 3,8% r/r, po spadku o 0,6% w II i 1,4% w I kwartale 2002 roku oraz po 0,8% spadku w analogicznym okresie 2001 roku. W lepszej kondycji prezentowało się też budownictwo, gdzie w III kwartale tego roku nastąpił jego spadek jedynie o 6% r/r wobec –9,6% w II i –16,6% w I kwartale. Dodatkowo poprawa nastrojów konsumentów przyczyniła się do zwiększenia wydatków. W III kwartale 2002 roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 6,1% r/r wobec 4,8% w pierwszej połowie tego roku i po 1,9% wzroście w III kwartale 2001 roku.

Wydaje się też, iż kondycja gospodarcza w IV kwartale tego roku nie powinna znacznie odbiegać od tej z III kwartału. W rezultacie spodziewamy się wzrostu PKB w III kwartale o 1,8%, w IV kwartale o 2%, a w całym 2002 roku wzrost gospodarczy powinien wynieść 1,3%. A trzeba tu zauważyć, iż nie jesteśmy największymi optymistami na rynku. Z październikowej ankiety Reutersa wynika bowiem, iż niektórzy ekonomiści widzą PKB w III kwartale rzędu 2,2%, w IV nawet na poziomie 2,6%. Oficjalne dane dotyczące PKB w III kwartale GUS powinien opublikować już pod koniec tego miesiąca.

Jutro NBP poinformuje o wielkości podaży pieniądza w październiku. Dane te nie powinny mieć jednak większego wpływu na rynek.

Katarzyna Zajdel-Kurowska