Kontrolowany przez giełdowe Allegro eBilet, który w ubiegłym roku sprzedał rekordowe 3 mln biletów, założył na ten rok nawet 25-procentowy wzrost rynku koncertów i wydarzeń. Taka dynamika kusi także szybko rosnących konkurentów. Pozycję wzmocnią Biletomat.pl i Bilety24, które właśnie nawiązały współpracę operacyjną.
Biletomat.pl i Bilety24 sprzedają razem
Partnerstwo jest wynikiem dążenia Biletomatu do konsolidacji rozdrobnionego rynku. W 2021 r. przejął on portale Wlotki.pl i Ftb.pl., a w tym roku Ticketos.pl i Bilety.fm. Dzięki temu sprzedaje prawie 900 tys. wejściówek na 30 tys. wydarzeń w ciągu roku. Jest częścią grupy Time for Friends (TFF), tworzonej od 20 lat przez braci Aleksa i Konrada Kubaczewskich. Miesięczny zasięg jej mediów to 2,5 mln wizyt, a jej profilów w mediach społecznościowych 6 mln.
Bilety24 działają na rynku od dwóch dekad. Ubiegły rok zakończyły z rekordową liczbą ponad 76 tys. wydarzeń, w stałej ofercie mają ich ponad 5 tys. Sprzedają średnio 12 tys. biletów dziennie, co oznacza ponad 4 mln rocznie. Prezesem i pośrednio (przez DialCom24) właścicielem spółki jest Piotr Kurczewski, założyciel PayPro (operatora serwisu Przelewy24).
— Rozmawialiśmy o nawiązaniu współpracy od dłuższego czasu, ponieważ mierzymy się z tymi samymi wyzwaniami związanymi z konkurencją dużych podmiotów. Wspólnymi siłami jesteśmy w stanie oferować prawie 80 tys. wydarzeń rocznie, co plasuje nas w ścisłej czołówce rynku. Taka skala pozwala nam nie tylko lepiej docierać do klientów, ale też przekonywać organizatorów, że mogą powierzyć nam sprzedaż wszystkich wejściówek, a nie tylko pojedynczych sektorów czy rzędów — mówi Alex Kubaczewski, dyrektor generalny grupy Biletomat.pl.
— Obrana przez nas strategia oraz dwudziestoletnie doświadczenie zdobyte przy rozwoju systemu płatności Przelewy24 zakłada nawet kilkudziesięcioprocentowy wzrost. Wspólnie z Biletomatem prezentujemy atrakcyjną ofertę dla organizatorów wydarzeń i instytucji kultury — stawiamy w pełni autonomiczne biletomaty i systemy kasowe oraz wyróżniamy się zasięgiem własnych i powiązanych portali, jednocześnie świadcząc usługi analityczne i marketingowe oraz oferując pełną obsługę e-commerce — dodaje Michał Olek Olkowski, dyrektor Biletów24.


Konsolidacja i dążenie do miana lidera
Biletomat.pl koncentrował się dotychczas na sektorze muzyczno-rozrywkowym — wszelkiego rodzaju koncertach, imprezach, festiwalach i stand-upach. Docierał przede wszystkim do mieszkańców dużych miast w wieku 18-34 lata. Oferta Bilety24 natomiast obejmuje głównie wystawy, widowiska, teatry, spektakle, filmy czy wydarzenia sportowe w znacznie szerszym przedziale wiekowym konsumentów.
— Wspólnie zapewniamy naszym partnerom oraz końcowym klientom dostęp do pełnej, ogólnopolskiej oferty rozrywkowej. Integracja wspólnej oferty to kwestia najbliższych tygodni. Po jej zakończeniu rozpoczniemy rozmowy o możliwości partnerskiego połączenia obu podmiotów, ponieważ razem dostrzegamy potencjał stworzenia wyraźnego lidera rynku. Chcemy najpierw sprawdzić możliwe do osiągnięcia efekty synergii, niemniej z racji dobrych doświadczeń w integracji jesteśmy bardzo dobrej myśli — mówi Alex Kubaczewski.
W konsolidacji rynku firmę wspiera — przez fundusz Impera Invest — grupa znanych menedżerów, m.in. Szymon Wałach, Remigiusz Talarek i Krzysztof Zakrzewski. Fundusz zainwestował już w nią kilka milionów złotych i wsparł merytorycznie w nawiązaniu najnowszego partnerstwa.
Tyle wejściówek sprzedają rocznie Biletomat.pl i Bilety24
Przychody liczone w milionach
W tym roku grupa Biletomat.pl chce zwiększyć przychody z około 50 do 100 mln zł przy kilkunastoprocentowej marży EBITDA. Bilety24 sprzedają rocznie kilkakrotnie więcej wejściówek, ale z racji innego modelu biznesowego różnica w przychodach jest mniejsza — wynosi 150-170 mln zł.
— Utrzymujemy kilkunastoprocentowy wzrost sprzedaży rok do roku. Za nami udany sezon majowy, w którym sprzedaliśmy około 100 tys. biletów, a przy rozszerzeniu oferty o wydarzenia Bilety24 ten wynik byłby jeszcze lepszy. Widać, że Polacy chcą wychodzić z domu i uczestniczyć w wydarzeniach rozrywkowych. Sezon wakacyjny zapowiada się równie dobrze. Z okazji 10-lecia firmy przygotowujemy mapę wszystkich polskich festiwali, zarówno z naszej oferty, jak też tych, których jeszcze nie obsługujemy — informuje Alex Kubaczewski.

W branży eventowej pandemia to już przeszłość. Organizowane przez nas konferencje powróciły do poziomu frekwencji sprzed pandemii lub nawet zanotowały wyższe liczby – jedno z obecnie przygotowywanych przez nas wydarzeń będzie większe o jedną trzecią. Obserwujemy wyraźny trend powrotu do organizacji stacjonarnych imprez, co wzbudza ogromne zainteresowanie. Warto podkreślić, że część z nich została przeniesiona z zimowego sezonu na okres wiosenno-letni, co skutkuje ich kumulacją.
Nie obawiamy się już organizacji wydarzeń, choć musimy dokładnie kalkulować wszystkie koszty. Wynajem przestrzeni i usługi kateringowe znacząco podrożały, co wymusiło podwyższenie cen biletów. W przypadku oferty B2B nie jest to poważny problem, gdyż dążąc do zadowolenia pracowników, firmy zapewniają odpowiednie budżety na szkolenia. W sektorze komercyjnym natomiast podwyżki mogą być bardziej odczuwalne. Niemniej imponujący sukces ostatniej gali KSW, która prawie wypełniła Stadion Narodowy, potwierdza, że Polacy nadal wykazują ogromne zainteresowanie udziałem w wydarzeniach rozrywkowych.