Biznesmeni nie boją się kar

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2012-05-17 00:00

Niech się martwią nieuczciwi — tak prezesi oceniają pomysł nakładania na menedżerów kar finansowych za udział firm w kartelach

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) przedstawił zmiany prawne, których celem jest skuteczniejsze wykrywanie nielegalnych porozumień cenowych, karteli i praktyk ograniczających zdrową konkurencję.

— Po 5 latach obowiązywania ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nadszedł czas na usprawnienie procedur kontroli koncentracji oraz skuteczniejszego wykrywania niedozwolonych porozumień. Zmiany chcemy poddać pod surowy osąd i przedyskutować z przedsiębiorcami oraz pozostałymi uczestnikami rynku — zapewnia Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.

Obszerny projekt założeń został skierowany do uzgodnień międzyresortowych oraz organizacji biznesowych. Na opinie o projekcie urząd czeka do 5 czerwca.

Gra nie fair będzie droga

Prezes UOKiK podkreśla, że większość propozycji wychodzi naprzeciw postulatom środowisk przedsiębiorców. Korzystne dla firm ma być np. skrócenie postępowań w prostych sprawach, informowanie firm o zastrzeżeniach urzędu co do planowanych koncentracji, umożliwienie dobrowolnego poddawania się karze oraz większej niż obecnie redukcji kar dzięki pójściu na współpracę z urzędem.

Oprócz worka marchewek autorzy projektu przyszykowali też kilka kijów na grzbiety łamiących prawo menedżerów. Prezes UOKiK domaga się nakładania na menedżerów kar finansowych nawet do 0,5 mln EUR (2,1 mln zł) za udział firm, którymi kierują, w kartelach lub nadużywanie pozycji dominującej. Nawet jeśli nieumyślnie dopuszczą do łamania prawa.

Jeżeli urząd wykryje np. zmowę cenową, to nie tylko firma dostanie karę (do 10 proc. przychodów), ale także prezes, członkowie zarządu czy inni wysocy menedżerowie.

Zdaniem UOKiK, kary nakładane na konkretne osoby będą skutecznie odstraszać od nielegalnych działań na rynku. Prezes zapewnia, że będzie miarkować kary w zależności od zarobków menedżera. Ukarany będzie mógł odwołać się do sądu.

Pomysł niezły, ale…

Pytani przez nas biznesmeni chwalą pomysł prezesa UOKiK.

— To bardzo dobra propozycja. Obecnie wielu nieuczciwych przedsiębiorców wlicza wpadkę firmy w koszt jej ryzyka biznesowego. Łamią prawo, licząc na uniknięcie kary, a jak już UOKiK ich dopadnie, to karana jest firma, a nie jej szefowie. Menedżerowie zaś otrzymują bonusy za zyski z nielegalnych działań. Osobista odpowiedzialność finansowa na pewno będzie takich odstraszać. Tym bardziej że UOKiK proponuje bardzo surowe kary — mówi Maciej Grelowski, wieloletni prezes Orbisu.

Co do zasady pomysł popiera Zbigniew Jakubas, prezes kilku spółek.

— Oczywiste jest, że to nie sama firma dokonuje działań, także tych nielegalnych, lecz konkretni ludzie w jej imieniu. Myślę, że takie rozwiązanie zasługuje na pozytywną ocenę. Należy spodziewać się, że groźba wysokiej kary finansowejmoże skutecznie odstraszać od łamania przepisów. Otwarte zaś pozostaje pytanie o wysokość tych kar. Wydaje mi się, że pół miliona euro to jednak gruba przesada — mówi Zbigniew Jakubas.

Zbigniew Niemczycki, prezes Polskiej Rady Biznesu, ostrożnie podchodzi do sprawy. — To brzmi logicznie, że kary spadałyby na osoby zarządzające firmą w sposób prowadzący do łamania prawa. Ci, którzy mieliby zakusy na udział w kartelach czy monopolach, dwa razy się zastanowią, czy warto. Jednak jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Poczekajmy, aż będzie gotowy konkretny projekt zmian w ustawie — uważa Zbigniew Niemczycki.

UOKiK proponuje

Przykłady z projektu założeń nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów

— Skrócenie z 2 miesięcy do 1 miesiąca czasu trwania postępowań w przypadku prostych koncentracji firm. W sprawach skomplikowanych termin ulegnie wydłużeniu do 4 miesięcy.

— Umożliwienie firmom dobrowolnego poddawania się karze. Dzięki temu kara będzie obniżana o 10 proc. Warunek — firma nie może się odwołać do sądu.

— W sprawach skomplikowanych i takich, w których urząd przewiduje wydanie zakazu koncentracji, firmy otrzymają jeszcze w trakcie postępowania zastrzeżenia UOKiK wobec planowanej transakcji.

— Umożliwienie przedsiębiorcom większej redukcji kar za udział w zmowie cenowej w zamian za przekazanie urzędowi informacji o innych nielegalnych porozumieniach (leniency plus).

— Kary finansowe do 0,5 mln EUR dla menedżerów firm dopuszczających się udziału w kartelach.