Boją się, że przepadną inwestycje

DI
opublikowano: 2005-10-06 00:00

BOŚ

1 W przyszłym tygodniu kończy się ogłoszone przez SEB wezwanie na akcje BOŚ. Skandynawom zależy na 44,35-proc. pakiecie NFOŚiGW, ale państwowy fundusz na razie nie chce ich sprzedać.

2 PiS jest przeciw prywatyzacji. — BOŚ nie jest zwyczajnym bankiem komercyjnym, to narzędzie polityki ekologicznej państwa. Jego sprzedaż może spowodować, że w przyszłości nie wywiążemy się ze zobowiązań akcesyjnych — mówi Ludwik Dorn z PiS.

3 Przejęcie kontroli nad BOŚ przez inwestora miało ułatwić pozyskiwanie kapitału. Sergiusz Najar, prezes banku, twierdzi, że potrzeba 300 mln zł na realizację strategii na 2006-10 r.

4 Jeśli wezwanie nie dojdzie do skutku, BOŚ może mieć problem z pozyskaniem kapitału i straci szansę na unowocześnienie oferty oraz skuteczną walkę o rynek. Groziłaby mu marginalizacja.

Ruch

1 Spółka kończy prace nad prospektem emisyjnym. Chce uplasować 12 mln akcji nowej emisji i pozyskać 120 mln zł. Największy kolporter prasy już raz złożył prospekt emisyjny. Teraz jednak musi go zaktualizować, bo od początku lipca zmieniły się przepisy.

2 PiS popiera prace nad sprzedażą akcji nowej emisji, w przyszłości być może także zdecyduje się na sprzedaż akcji skarbu państwa. Emisji grozi jednak poślizg. Artur Zawisza, poseł PiS, widzi konieczność analizy prospektu i wyjaśnienia niejasności związanych z nieruchomościami spółki.

3 Ruch potrzebuje pieniędzy. — Chcemy w najbliższych trzech latach wydać 340 mln zł na unowocześnienie i rozbudowę sieci, systemów informatycznych oraz logistykę — mówi Piotr Biernacki, dyrektor działu komunikacji w Ruchu.

4 Zakładając, że oferta dojdzie do skutku z kilkumiesięcznym opóźnieniem, spółce nie grozi utrata pozycji rynkowej. Jej finanse też nie są zagrożone.

Stocznie

1 Skarb państwa i Agencja Rozwoju Przemysłu, posiadające 100 proc. udziałów Stoczni Szczecińskiej Nowej, chcą wnieść aktywa spółki do Korporacji Polskie Stocznie (KPS). Skarb zgodził się wnieść do niej niespełna 38 proc. akcji posiadanych w Stoczni Gdynia. Korporacjia ma już ma 11 proc. firmy.

2 Jarosław Kaczyński na spotkaniu ze związkowcami stoczni z Gdyni i Gdańska zapowiedział, że nie będzie powrotu do budowy zjednoczeń branżowych, co stoczniowcy odczytali jako zanegowanie koncepcji konsolidacji w KPS. Partia nie wyklucza natomiast rozmów z inwestorami i oddzielenia Stoczni Gdańskiej od Stoczni Gdynia.

3 Jerzy Lewandowski, prezes Stoczni Gdynia, nie sprzeciwia się konsolidacji, ale jednocześnie uczestniczy w rozmowach z Centromorem o wprowadzeniu inwestorów do Stoczni Gdańskiej.

Andrzej Stachura, prezes Stoczni Szczecińskiej Nowej, uważa, że konsolidacja i tworzenie korporacji powinna stoczniom zapewnić gwarancję finansowania produkcji oraz tańsze dostawy komponentów.

4 Rezygnacja z konsolidacji oznacza, że Stocznia Gdynia musi wprowadzić inwestorów, którzy zagwarantują jej finansowanie kontraktów. Stocznia Gdańska zaś może odłączyć się od Gdyni i zacieśnić współpracę z Centromorem, który zapewni jej rentowne kontrakty na budowę kompletnych statków. Stocznia Szczecińska Nowa musi z kolei wynegocjować komercyjne finansowanie. Jest ono dla tej spółki jedyną gwarancją przetrwania, jeśli nie zapewni go KPS.

Jeśli pomysł finansowania stoczni przez inwestorów nie wypali, nowy rząd musi szybko znaleźć inny sposób na prywatyzację, bo sytuacja finansowa stoczni jest tak zła, że wkrótce może okazać się, iż nie będzie czego prywatyzować ani konsolidować.

Giełda Papierów Wartościowych

1 Jacek Socha, minister skarbu, czeka na rekomendację doradcy prywatyzacyjnego. Ma jednak już pomysł: chce, by GPW zyskała silnego inwestora branżowego, który zagwarantowałby jej automonię i możliwość budowy centrum rynku kapitałowego tej części Europy.

2 — Nie jestem przekonany, czy prywatyzacja to dobry pomysł. Budowa centrum na tę część Europy? Nie sądzę, by sprzedaż giełdy była do tego potrzebna — mówi Wojciech Jasiński z PiS.

3 Wiesław Rozłucki, prezes GPW, uważa, że prywatyzacja giełdy mogłaby zostać przeprowadzona w I połowie 2006 r.

4 Jacek Socha ocenia, że wstrzymanie przekształceń GPW może obniżyć jej konkurencyjność i zmniejszyć znaczenie.

PKP Cargo

1 Trwa wybór doradcy prywatyzacyjnego. Odpowiada za to Ministerstwo Infrastruktury (MI), ale jego decyzję ma zatwierdzić Bank Światowy (BŚ), który opłaci konsultanta. MI wyłoniło dwie oferty, które po zatwierdzeniu przez BŚ, zostaną poddane ostatecznej weryfikacji.

Prywatyzacja Cargo jest zapisana w rządowym programie reformy PKP, ale wybór doradcy ciągnie się od ponad roku i ani po stronie resortu, ani PKP, ani Cargo nie widać zainteresowania prywatyzacją.

2 Prywatyzacja Cargo musi być kontynuowana. Nie wykluczamy udziału w niej inwestora, ale moim zdaniem giełda jest lepszym rozwiązaniem — mówi poseł Krzysztof Tchórzewski, ekspert PiS.

Jego zdaniem, upublicznienie Cargo daje możliwości pozyskania kapitału na inwestycje, których w ostatnich latach prawie nie było.

— Giełda daje także możliwość sprawowania pewnej kontroli nad spółką, co raczej nie jest możliwe w przypadku sprzedaży akcji inwestorowi. Trzeba przyspieszyć przekształcenia. Proces musi się zamknąć jeszcze przed końcem 2007 r. — mówi Krzysztof Tchórzewski.

3 Zarząd PKP Cargo nigdy nie zajął jednoznacznego stanowiska w sprawie prywatyzacji.

— Zgodnie z rządowym programem spółka powinna inwestować w tabor 1 mld zł rocznie, a wydaje 150 mln zł. Nie inwestuje w lokomotywy. Za dwa lata nie będzie miała czym jeździć — mówi Adrian Furgalski, ekspert z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Jego zdaniem, sytuacja finansowa jest dramatyczna.

— Prywatyzacja musi się odbyć jak najszybciej, ale nie wolno przeceniać giełdy. Cargo potrzebuje kapitału, ale przede wszystkim zmiany zarządzania. Jedno i drugie mógłby wnieść inwestor — dodaje Adrian Furgalski.

4 Zbyt wolne tempo przekształceń lub ich zaniechanie groziłoby stopniowym spychaniem Cargo z rynku przewozów. Konkurenci prywatni szybko rosną w siłę. Na razie żaden z nich nie ośmiela się mówić o konkurencji z Cargo, ale po uzyskaniu odpowiedniej liczby klientów, taboru, doświadczenia nie zawahają się walczyć o zwiększenie udziału w rynku. W 2008 r., po otwarciu granic na przewozy towarowe, do konkurentów dołączą firmy zagraniczne — najczęściej wielkie narodowe firmy przewozowe wspierane setkami milionów euro przez bogate budżety państw.

Katowicki Holding Węglowy

1 Katowicki Holding Węglowy będzie prywatyzowany przez sprzedaż pakietu akcji inwestorowi strategicznemu. Do 13 października można składać oferty, a do 10 listopada chętni powinni znać odpowiedź. Zainteresowanie jest spore.

2 Według Jerzego Polaczka, szefa śląskiego PiS, nie należy prywatyzować KHW ze względu na zachowanie bezpieczeństwa energetycznego kraju.

3 Zdaniem Stanisława Gajosa, prezesa KHW, spółka może być prywatyzowana, ale pod warunkiem, że w umowie będą zapewnione pakiety inwestycyjny oraz socjalny.

4 Prywatyzacja spółki umożliwiłaby uzyskanie pieniędzy na inwestycje, ale i bez nich firma będzie w stanie sfinansować wydatki.

Jastrzębska Spółka Węglowa

1 W maju 2005 r. resort skarbu wybrał doradcę prywatyzacyjnego. Według rządu SLD mniejszościowy pakiet akcji JSW, po dokapitalizowaniu spółki walorami trzech koksowni (Przyjaźni, Wałbrzycha, Zabrza), powinien trafić na warszawską giełdę w 2006 r. Dotychczas JSW nie otrzymała tych akcji. Wkrótce powinny być znane wyniki analiz prywatyzacyjnych.

2 PiS jest przeciwne prywatyzacji górnictwa. Uważa, że państwo powinno zachować nad nim kontrolę, ponieważ jest to przemysł strategiczny.

3 Leszek Jarno, prezes JSW, wielokrotnie mówił, że w razie prywatyzacji pakiet kontrolny powinien pozostać w rękach państwa. Natomiast uzyskanie pieniędzy z giełdy pozwoli m.in. na inwestycje (do 2010 r. ponad 4,1 mld zł).

4 Zdaniem Janusza Olszowskiego, prezesa GIPH, wstrzymanie prywatyzacji może być groźne dla JSW ze względu na inwestycje.

Spółki Wielkiej Syntezy Chemicznej

1 Ministerstwo Skarbu Państwa, samodzielnie lub przez rządową agencję Nafta Polska, rozpoczęło prywatyzację spółek z tzw. wielkiej syntezy chemicznej. Pod młotek poszły zakłady azotowe z Puław, Kędzierzyna i Tarnowa oraz zakłady chemiczne Zachem i Organika Sarzyna. Pierwsza ze spółek właśnie prowadzi ofertę publiczną, w przypadku reszty Nafta Polska czeka na oferty inwestorów.

2 Trudno dziś powiedzieć, jaki będzie nasz stosunek do prywatyzacji spółek chemicznych. Nafta Polska czeka na oferty. Kiedy się im przyjrzymy, zadecydujemy, czy będziemy kontynuować przekształcenia, czy je wstrzymamy — mówi Wojciech Jasiński z PiS.

3 Przedstawiciele firm niechętnie komentują przebieg prywatyzacji. Wiadomo jednak, że na przekształceniach bardzo im zależy.

4 Według Nafty Polskiej, inwestorzy zainteresowani przejęciem spółek WSCH przedstawili program inwestycyjny za 6 mld zł. Spółki po kilku latach załamania potrzebują pieniędzy na inwestycje. Bez nich z cyklicznego pogorszenia koniunktury mogą nie wyjść tak łatwo jak z ostatniego. Mogą też nie spełnić europejskiego programu REACH, który nakłada na producentów m.in. kosztowną rejestrację produktów. Bez nowych certyfikatów ich produkty mogą nie zostać dopuszczone do sprzedaży.

Zespół Elektrowni Dolna Odra, Zespół Elektrowni Ostrołęka

1 Obie spółki przeznaczono do sprzedaży inwestorom strategicznym, a przetargi są już bardzo zaawansowane. O ZEDO walczy trzech potencjalnych nabywców (belgijski Electrabel, hiszpańska Endesa i włoski Enel), a o znacznie mniejsze ZEO — dwóch (Electrabel oraz konsorcjum gdańskiej Energi i jej spółki Elnord).

2 PiS nie deklarowało jednoznacznie ani kontynuacji sprzedaży ZEDO i ZEO, ani zerwania przetargów. Zastrzegało, że decyzje zapadną po zapoznaniu się ze szczegółami. Przedstawiciele PiS nie ukrywali, że najchętniej objęliby spółki konsolidacją pionową, ale w niektórych przypadkach są gotowi odstąpić od tej strategii.

3 ZEDO i ZEO nigdy głośno nie domagały się prywatyzacji, bo na razie ich sytuacja finansowa jest dość dobra, a pozostawanie pod kontrolą państwa zapewnia bezpieczne status quo. Jednocześnie związki w obu spółkach protestują przeciwko sprzedaży.

4 Ewentualne wstrzymanie prywatyzacji ZEDO i ZEO na dłuższą metę pogorszy ich pozycję rynkową i kondycję finansową, bo sprywatyzowani konkurenci będą poprawiali efektywność.

Enea, Elektrownia Kozienice

1 Obie firmy miały w listopadzie debiutować na GPW. Wiele wskazuje na to, że oferty publiczne nie zostaną zrealizowane w terminie. Według ISB, taki wniosek można było wyciągnąć z wypowiedzi Jacka Sochy, odchodzącego ministra skarbu. Decyzje podejmie jego następca. Jednocześnie w Kozienicach trwają rokowania z kandydatami na inwestorów, wśród których jest Enea.

2 PiS chętnie widziałoby Eneę w roli inwestora w Kozienicach, bo byłaby to realizacja popieranej przez partię koncepcji konsolidacji pionowej. Enea ma jednak silnych konkurentów w przetargu na elektrownię. Nie wiadomo, czy nowy rząd będzie go kontynuował na zasadach rynkowych, czy zdecyduje się na połączenie spółek.

3 Zarząd Enei popierał plany giełdowej prywatyzacji spółki. Środki z emisji miały umożliwić planowane inwestycje kapitałowe.

4 Rezygnacja z oferty publicznej Enei może oznaczać, że spółka nie zdoła kupić pakietu Kozienic. W przypadku Kozienic rezygnacja ze ścieżki giełdowej wydaje się naturalna, bo większość zainteresowanych spółką wolałaby kupić wszystkie akcje elektrowni.