Wartość rynku leasingu w Polsce w 2011 r. wzrosła o 15 proc. Niestety tak dobra dynamika utrzymała się tylko w pierwszym miesiącu tego roku (odnotowano wtedy 16-procentowy wzrost rynku). Kolejne miesiące były już wyraźnie słabsze. Według przedstawicieli firm leasingowych, cały rok 2012 może zamknąć się z wynikiem zaledwie 3 proc. na plusie. Niewiele lepiej zapowiada się również nadchodzący rok, choć są optymiści, którzy liczą na zwyżki w swoich spółkach.
— Nie przewidujemy spadku sprzedaży w kolejnym okresie, a raczej przeciwnie, ING Lease zanotuje wzrost, jestem więc spokojny o rezultaty roku 2013. Jednak wyzwaniem dla branży leasingowej jako całości będzie utrzymanie tegorocznych wyników, jeżeli kluczowe dla Polski europejskie gospodarki nie odbiją od niskiego poziomu, a Rada Polityki Pieniężnej nie będzie obcinała stóp procentowych. Dobrym sygnałem są najnowsze doniesienia, według których RPP zamierza obniżać stopy już na najbliższych posiedzeniach. Rok 2013 może być więc stabilny dla branży — przewiduje Mariusz Kurzac, prezes ING Lease.
Czarne chmury
O wiele mniej pozytywnie zapowiada się 2014 r., z początkiem którego Ministerstwo Finansów zapowiada wprowadzenie nowelizacji ustawy o tzw. cienkiej kapitalizacji. Ma ona ograniczyć możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodu odsetek płaconych przez spółki zależne od pożyczek zaciągniętych od podmiotów powiązanych.
— Obecnie obowiązujące przepisy ograniczają możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu odsetek płaconych od pożyczek zaciągniętych od spółek matek, jeśli te pożyczki przekroczą trzykrotność kapitału zakładowego spółki. Dotychczas jednak spółkom korzystającym z tej formy dokapitalizowania udawało się niejako omijać te restrykcje podatkowe poprzez zaciąganie pożyczek u spółek z jednej rodziny kapitałowej (np. spółek sióstr), ale niestanowiących ich bezpośrednich właścicieli. Takie rozwiązanie pozwalało na zaliczanie wspomnianych odsetek do kosztów uzyskania przychodu w całości — wyjaśnia Jakub Kizielewicz, dyrektor finansowy Masterlease. Od 1 stycznia 2014 r., zgodnie z planowanymi zmianami podatkowymi, dotychczasowa praktyka finansowania spółek leasingowych przez macierzyste banki może być znacząco utrudniona.
Przepisy do poprawki
— W ogólnym zamyśle regulacja dotycząca niedostatecznej kapitalizacji ma zapobiegać sytuacjom, w których zagraniczni akcjonariusze tworzą spółkę z niskim kapitałem zakładowym, a następnie finansują ją pożyczkami. Może wtedy wystąpić zjawisko, które z dwóch powodów jest nie do zaakceptowania. Po pierwsze, spółka z niskim kapitałem to mniejsze zabezpieczenie dla jej kontrahentów, gdyż udziałowcy odpowiadają tylko do wysokości wniesionych kapitałów. Po drugie, pieniądze z takiej spółki mogą być łatwo wyprowadzone za granicę w postaci odsetek od pożyczek i tytułem zwrotu samych pożyczek — tłumaczy Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający BZ WBK Leasing.
Mając to na uwadze, przedstawiciele firm leasingowych nie negują słuszności nowelizacji, ale uważają, że niektóre jej przepisy wymagają poprawy i dostosowania do polskich realiów.
— Uniemożliwienie wyprowadzania kapitału z Polski do zagranicznych spółek-matek jest słusznym założeniem, jednak nieprzemyślana nowelizacja, nad którą pracuje obecnie Ministerstwo Finansów, może mieć tragiczne skutki dla polskiej gospodarki — uważa Mariusz Kurzac.
Poszkodowani
Nowa ustawa najbardziej odbije się na instytucjach finansowych, zwłaszcza firmach leasingowych i faktoringowych, funkcjonujących w bankowych grupach kapitałowych. Dla nich uzyskane w drodze kredytu lub pożyczki pieniądze stanowią towar, który jest dalej „sprzedawany” w postaci finansowania umów leasingu czy też faktoringu.
— Dla takich podmiotów regulacje o niedostatecznej kapitalizacji nie powinny mieć zastosowania lub powinny być tak ułożone, aby dotyczyły tylko pieniędzy z kredytu przeznaczonych na potrzeby własne, a nie na akcję leasingową lub faktoringową — sugeruje Mariusz Włodarczyk.
Przewidywany scenariusz
Andrzej Sugajski, dyrektor generalny Związku Polskiego Leasingu, szacuje, że w ciągu roku od wejścia w życie obecnie zapowiadanych przepisów wartość aktywów finansowanych leasingiem zmniejszy się na polskim rynku o 15 mld zł.
— W naszej ocenie proponowane przez Ministerstwo Finansów rozwiązania prawne spowodują ograniczenie dopływu finansowania do firm leasingowych, a tym samym obniżenie się poziomu inwestycji o 5 punktów proc. Dla wielu podatników jest to jedyna dostępna forma zewnętrznego finansowania, z uwagi na brak możliwości udokumentowania swojej zdolności kredytowej czy przedstawienia zabezpieczenia transakcji — mówi Andrzej Sugajski. Spadek inwestycji wpłyniena wzrost bezrobocia o 1,5 pp. oraz ogólny spadek PKB o 1 pp. W ten sposób przy obecnym spowolnieniu polska gospodarka może pogrążyć się w recesji.
33 proc. Według danych PARP, tyle firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw finansuje inwestycje w leasingu.