BRE Bank, dysponujący pakietami akcji Szeptela, Telbanku i Elektrimu, może wziąć udział w forsowanym przez Ministerstwo Skarbu Państwa projekcie utworzenia konkurencyjnego dla Telekomunikacji Polskiej teleoperatora.
MSP chce na bazie aktywów telekomunikacyjnych kontrolowanych przez Skarb Państwa stworzyć silnego konkurenta dla monopolisty. W skład grupy mają wejść Niezależny Operator Międzystrefowy (NOM) oraz Tel-Energo. Do grupy mogłyby też przystąpić firmy prywatne, jak Netia.
— Kiedy projekt będzie bardziej zaawansowany, rozważymy udział w konsolidacji — powiedział w wywiadzie dla Reutersa Wojciech Kostrzewa, prezes BRE Banku.
BRE Bank jest akcjonariuszem Elektrimu, od którego chce odkupić pakiet akcji Elektrimu Telekomunikacji (ET), kontrolującego Polską Telefonię Cyfrową (PTC).
PTC będzie wprawdzie na sprzedaż, ale w ET pozostaną też spółki telefonii stacjonarnej — RST El-Net, Elektrim-TvTel, Telefonia Regionalna oraz telewizja kablowa Aster City.
— W przyszłości, jeżeli BRE Bank będzie współwłaścicielem ET, będziemy również pośrednim współwłaścicielem tych operatorów, którzy są w ET. Jesteśmy dzisiaj także akcjonariuszem Telbanku i Szeptela — podkreślił Kostrzewa.
Elektrim, w którym BRE Bank posiada około 18 proc. akcji, udzielił konsorcjum banku i holenderskiej firmy Eastbridge wyłączności na negocjacje w sprawie kupna 49 procent udziałów w ET.
W Telbanku, kontrolowanej przez Narodowy Bank Polski firmie telekomunikacyjnej o silnej pozycji w sektorze finansowym, BRE Bank ma blisko 12 proc. akcji, a w operatorze telefonii stacjonarnej Szeptel z blisko 18-proc. udziałem w kapitale bank jest największym akcjonariuszem.




