Bruksela wszczęła śledztwo w sprawie Gazpromu

Zdaniem Komisji Europejskiej wysokie ceny gazu są efektem działań Rosji.c

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co bada Komisja Europejska
  • z czym wiąże wzrost cen gazu
  • dlaczego o postępowanie wobec Gazpromu apelowała już Polska

Komisja Europejska bada, czy ceny gazu na europejskich rynkach nie są wynikiem nadużywania pozycji dominującej przez głównego dostawcę, czyli rosyjski Gazprom. Takie zapewnienie padło ze strony urzędnika KE w trakcie środowego briefingu dla dziennikarzy.

- Pismo do głównego dostawcy zostało już wysłane – mówi europejski urzędnik.

Terminu zakończenia postępowania Komisja nie podaje – zależeć będzie od „responsywności” Gazpromu.

Czekając na Nord Stream 2.
Czekając na Nord Stream 2.
Rosyjski Gazprom jest głównym dostawcą gazu do Europy. Skończył już budowę nowego gazociągu Nord Stream 2, który czeka na ostatnie pozwolenia. Rosnące ceny gazu, zdaniem ekspertów, mają zaowocować przyśpieszeniem ich przyznania.
fot. Bloomberg

Magazyny niepełne, ale nie szkodzi

Badanie ma związek z rekordowymi cenami gazu na europejskich rynkach, które Komisja wiąże nie tylko z pogodą, czyli tegoroczną niższą wietrznością, oraz z efektem odbicia gospodarek po okresie pandemicznych lockdownów. Wiąże je również – jak wskazano w czasie briefingu - z działaniami Rosji, która zmniejsza wolumeny surowca przesyłane do Europy Zachodniej.

Wysokie ceny gazu skłaniają jednocześnie Komisję do rekomendowania krajom członkowskim jeszcze większych inwestycji w odnawialne źródła energii, które produkują prąd najtaniej. Problem w tym, że OZE, przy braku wiatru lub słońca, są zastępowane właśnie energetyką gazową. To ona, jako obecnie najdroższa, wyznacza wysoką cenę energii na całym rynku.

Mechanizm wyznaczania ceny energii dla całego rynku przez źródło najdroższe został w trakcie briefingu wzięty przez urzędników w obronę.

- To model, który długie lata temu rynek sam zaproponował, a Unia tylko zaadaptowała. To dzięki niemu nie mamy dziś blackoutów – mówi urzędnik europejski.

Komisja zapewnia jednocześnie, że europejskie magazyny gazu, należące do Gazpromu, są wprawdzie zapełnione w niższym stopniu niż w poprzednich latach, ale nie wiąże się z tym ryzyko, że surowca zabraknie.

Polska już apelowała

W zeszłym tygodniu Polska zaapelowała do Komisji o uruchomienie postępowania antymonopolowego wobec Gazpromu. Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, argumentowała, że chodzi m.in. o niewystarczający stan zapełnienia magazynów gazu na terenie UE będących własnością rosyjskiego koncernu.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane