We wrześniu 2025 r. liczba pracowników figurujących na listach płac w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się o 10 tysięcy, po wcześniejszym, skorygowanym wzroście o tyle samo w sierpniu – podał Urząd Statystyk Narodowych (ONS). Wynik ten był zgodny z oczekiwaniami ekonomistów i potwierdza stopniowe uspokojenie sytuacji na rynku pracy.
Jeszcze latem cięcia zatrudnienia były znacznie głębsze, co wiązano z gwałtowną reakcją firm na wprowadzenie nowego podatku od wynagrodzeń. Obecnie tempo zmian spowalnia, a przedsiębiorcy wydają się lepiej przygotowani do nowych realiów kosztowych.
Płace rosną wolniej, ale wciąż powyżej celu inflacyjnego
W sektorze prywatnym wzrost płac spowolnił do 4,4 proc. w ciągu trzech miesięcy do sierpnia – to najniższy poziom od końca 2021 roku i wynik poniżej oczekiwań ekonomistów. Mimo to tempo wzrostu wynagrodzeń wciąż przekracza 3 proc., co – jak wskazuje Bank Anglii – pozostaje powyżej poziomu zgodnego z długoterminowym celem inflacyjnym na poziomie 2 proc.
Jednocześnie liczba wolnych miejsc pracy w ciągu trzech miesięcy do września spadła jedynie o 9 tysięcy, co potwierdza, że firmy nie planują masowych redukcji.
Bank Anglii monitoruje ryzyko spirali płacowo-cenowej
Ekonomiści zwracają uwagę, że utrzymująca się presja płacowa może stanowić wyzwanie dla Banku Anglii. Inflacja, która obecnie niemal dwukrotnie przewyższa zakładany poziom 2 proc., może w połączeniu z rosnącymi oczekiwaniami płacowymi tworzyć niebezpieczne sprzężenie zwrotne.