Na możliwość odbicia kursu wskazuje także analiza techniczna. Od początku roku notowania górniczego potentata spadły o 14 proc., po tym jak poprzednie 12 miesięcy kurs zamknął na 40-procentowym minusie. Przyczyna odwrotu inwestorów to spadki cen węgla, duże wydatki inwestycyjne oraz niepewność związana z przejęciem części aktywów NWR.
Zdaniem Bartłomieja Kubickiego, który do tej pory utrzymywał zalecenie „sprzedaj”, skala przeceny jest przesadzona.
— Po ostatnich zniżkach sama gotówka netto w kasie stanowi równowartość jednej trzeciej kapitalizacji. Mówiąc półżartem, spółką mógłby już zacząć interesowaćsię Warren Buffett — ocenia Bartłomiej Kubicki, przypominając wprawdzie, że zasoby gotówkowe spółki topnieją. Jego zdaniem, spółka strategicznie podąża w dobrym kierunku, czego przykładem jest planowane przejęcie części aktywów NWR.
Przejęcie koncesji na złoża w Dębieńsku umożliwi uzyskanie dostępu do dobrych jakościowo pokładów, których wykorzystanie nie wymaga znaczących nakładów kapitałowych. Niestety, na perspektywach ciąży pogłębienie zniżek benchmarkowych cen węgla koksującego. Po raz pierwszy od przynajmniej 2009 r. notowania surowca w Australii spadły poniżej 135 USD za tonę.
Na możliwość przynajmniej krótkoterminowego odbicia wskazuje także analiza techniczna wykresu spółki. Znajdziesz ją na pulsinwestora.pb.pl