Wśród możliwych terminów otwarcia wartej 4 mld EUR fabryki BYD w Segedynie na Węgrzech wymieniano pierwotnie październik bieżącego roku. W 2026 roku miała ona osiągnąć zdolność do produkcji 150 000 pojazdów rocznie, a docelowo do 300 000 pojazdów rocznie.
Jak informuje Reuters, przez pierwsze dwa lata zakład będzie działał znacznie poniżej tych parametrów, wytwarzając “kilkadziesiąt tysięcy” aut rocznie. Agencja podkreśliła, że chińska firma zamierza za to przyspieszyć uruchomienie fabryki w tureckim mieście Manisa. Jej zdolności produkcyjne w 2027 roku mają znacznie przekroczyć 150 000 samochodów.
Wśród argumentów, które przemówiły za takim rozwiązaniem, Reuters wymienia m.in. niższe koszty pracy. To także cios dla Unii Europejskiej, która liczyła, że nałożone przez nią cła na chińskie pojazdy elektryczne skłonią producentów do szybkiego ulokowania produkcji w Europie.