Wtorek nie zaczął się jednak zbyt obiecująco. Indeksy w pierwszej fazie handlu zniżkowały, co spowodowane było obawami związanymi z zapowiedzianą publikacją danych o zamówieniach. Po poniedziałkowym rozczarowaniu (chodziło o indeksy PMI i ISM), gracze woleli wykazać się większą ostrożnością i wstrzemięźliwością.
Tym razem jednak, mieli więcej szczęścia. Zarówno dane o zamówieniach w przemyśle, jak i o zamówieniach na środki trwałe nie tylko pokazały wzrost, ale i okazały się znacznie lepsze od szacunków specjalistów. To dało impuls do podbicia wycen akcji i indeksów, które do momentu prezentacji odczytów znajdowały się po czerwonej stronie rynku.
Na finiszu sesji indeks DJ IA zyskiwał 0,56 proc. wskaźnik S&P500 rósł o 0,84 proc. zaś Nasdaq zwyżkował o 0,62 proc.
Najmocniejszymi branżami we wtorek była przemysłowa, technologiczna i surowcowa. W średniej Dow Jones ponad 1 proc. zyskiwały na wartości papiery Alcoa, Caterpillara i Chevron Corp.
Ponad 3,5-proc. zwyżką mogli cieszyć się udziałowcy Ford Motor po informacji, że dostawa samochodów osobowych i lekkich wozów dostawczych pod marką spółki przebiła oczekiwania w czerwcu.