Obecnie francuska spółka ma pięć sklepów „cash and carry” w Indiach. Carrefour zdecydował, że je sprzeda. Nie wiadomo, czy już ma na nie kupca. O decyzji francuskiej spółki mogło przesądzić majowe zwycięstwo wyborcze Narendry Modiego. Obecny premier Indii negatywnie wypowiadał się o otwarciu rynku handlu detalicznego dla zagranicznych sieci. Od 2012 roku oficjalnie mogą one się tam rozwijać, ale w rzeczywistość stawiane są im tam tak duże bariery, że na „placu boju” zostało już tylko brytyjskie Tesco.

Carrefour już wcześniej ogłaszał zamiar opuszczenia rynków, gdzie spółka osiągała słabe wyniki. Chce skupić się na działalności w Europie, Chinach i Brazylii. Oprócz Indii Carrefour wycofał się z Singapuru, Malezji i Grecji.