CASE: Od przyszłego roku mogą wzrosnąć ceny paliw

opublikowano: 2004-09-21 15:30

Od przyszłego roku mogą wzrosnąć ceny gazu stosowanego jako paliwo do samochodów, benzyny oraz oleju napędowego i opałowego. Będzie to spowodowane podwyższeniem akcyzy. Podwyżkę tego podatku zapisano we wstępnym projekcie budżetu na 2005 rok.

"W projekcie zapisano, że stawki akcyzy na gaz do samochodów wzrosną w przyszłym roku o 10 proc. Uważam, że jest to janosikowe podejście do sprawy. Ma ono charakter czysto fiskalny, mający zwiększyć wpływy do budżetu. Tym bardziej, że niskie ceny gazu w porównaniu z cenami benzyny skłoniły wielu ludzi do przerabiania samochodów na gaz" - powiedziała PAP we wtorek ekspert Centrum Analiz Społeczno Ekonomicznych Małgorzata Markiewicz.

Biuro prasowe resortu finansów poinformowało PAP, że decyzję o ewentualnych podwyżkach akcyzy podejmuje minister finansów w drodze rozporządzenia.

Sekretarz Polskiej Organizacji Gazu Płynnego Ryszard Beszterda powiedział PAP we wtorek, że zgodnie z ustawą o akcyzie minister finansów może dokonać podwyżki akcyzy na gaz do samochodów maksymalnie do 700 zł za tonę.

"Czyli podwyżka akcyzy na 1 litr wyniosłaby 5 groszy. Obecnie kierowcy za litr gazu płacą przeciętnie powyżej 1,90 zł" - powiedział Beszterda. Dodał, że obecnie akcyza za tonę gazu wynosi 630 zł.

Według przedsiębiorców zrzeszonych w Business Centre Club, rządowa propozycja zwiększenia wpływów z akcyzy o 13,5 proc. w 2005 roku jest "najwyższym wzrostem w historii".

Przeciwko podwyżkom cen benzyny i oleju napędowego jest Polska Izba Paliw Płynnych. Szefowa Izby, Aurelia Kuran-Puszkarska powiedziała PAP we wtorek, że wysłała już pismo do ministra finansów, w którym apeluje o obniżenie akcyzy na benzynę o 18 zł za 1000 litrów oraz o 44 zł za 1000 litrów oleju napędowego i o 56 zł na 1000 litrów oleju opałowego.

Obecnie stawka akcyzy na benzynę wynosi 1464 zł za 1000 litrów, na olej napędowy 1014 zł za 1000 litrów i na olej opałowy 197 zł na 1000 litrów. Według izby, podatki stanowią obecnie 58 proc. ceny benzyny, 52 proc. ceny oleju napędowego i 28 proc. cen oleju opałowego.

Według Kuran-Puszkarskiej, obniżka akcyzy nie zdestabilizuje wpływów do budżetu państwa.

"Miesięczne wpływy do budżetu nadal będą równe wpływom ze stycznia br., a ceny benzyny i olejów utrzymałyby się nieco powyżej cen z kwietnia tego roku" - uważa Kuran-Puszkarska.