Wsparciem dla cen ropy nieustannie pozostają obawy o jej podaż. Jednym z impulsów wzrostowych dla notowań ropy były przedłużone cięcia wydobycia ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej oraz cięcia eksportu w Rosji. Dodatkowo, Saudyjczycy podwyższyli ceny sprzedaży ropy do Azji na kolejny miesiąc, co świadczy o dużym popycie na tamtejszą ropę.
Nie bez znaczenia dla cen ropy jest sytuacja w Libii. Tragiczna w skutkach powódź we wschodniej części tego kraju doprowadziła do zamknięcia niektórych portów eksportujących ropę naftową z tego kraju. To kolejny czynnik pogłębiający obawy o podaż ropy naftowej.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Warto jednak mieć na uwadze, że impuls libijski – mimo że jest katastrofą humanitarną – prawdopodobnie będzie miał krótkotrwałe przełożenie na ceny ropy. Wynika to z faktu, że należącą do kartelu OPEC Libią od wielu lat targają problemy wewnętrzne – od czasu arabskiej wiosny w 2011 roku, w kraju tym panuje niestabilność polityczna, która regularnie przekłada się na przerwy w wydobyciu lub eksporcie ropy naftowej. Inwestorzy zdążyli więc takie nawracające problemy w dużej mierze zdyskontować.
W tym tygodniu na rynku ropy naftowej pojawiają się istotne miesięczne raporty dotyczące sytuacji na globalnym rynku tego surowca. Jeden z nich, opublikowany już przez kartel OPEC, podtrzymał prognozy lepszego od oczekiwań popytu na ropę w tym i kolejnym roku w obliczu mniej dotkliwego spowolnienia gospodarczego niż wcześniej się spodziewano. Drugi raport, publikowany przez Międzynarodową Agencję Energetyczną, dopiero ma się pojawić.
Z kolei dziś inwestorzy wyczekują na dane dotyczące inflacji w USA oraz zapasów paliw w tym kraju. Wczoraj Amerykański Instytut Paliw podał, że zapasy ropy w USA wzrosły o 1,2 mln baryłek przy oczekiwaniach ich spadku. To przerwało serię 4 tygodniowych spadków zapasów ropy naftowej w tym kraju.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne