
Według krajowego instytutu statystycznego ceny domów w Portugalii w pierwszym kwartale wzrosły o 13 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. To największa zwyżka odkąd w 2010 roku instytut zaczął zbierać dane o rynku mieszkaniowym.
„Portugalia, a zwłaszcza Lizbona, cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony lokalnych i międzynarodowych inwestorów. Podaż mieszkań jest na historycznie niskim poziomie, co wywiera presję na ceny. W segmencie luksusowym podaż jest prawie zerowa, a popyt stale rośnie” – powiedział Jose Cardoso Botelho, szef Vanguard Properties, jednego z największych portugalskich deweloperów.
Brak mieszkań jest częściowo spowodowany dużymi opóźnieniami w wydawaniu nowych pozwoleń na budowę i renowację, zwłaszcza w centrum miasta, wyjaśnił Botelho.
Słoneczny klimat Portugalii i niższe koszty życia przyciągnęły również falę zagranicznych nabywców domów, którzy są gotowi zapłacić za mieszkanie w Lizbonie ponad dwukrotnie więcej niż konsumenci krajowi, podał instytut w raporcie z kwietnia.