Pomimo lepszych od oczekiwań wyników sprzedaży detalicznej, wspomaganych przez okres świąteczny, większość danych z Chin opublikowanych w poniedziałek była rozczarowująca. Dane te pojawiły się po piątkowym badaniu, które wykazało, że nastroje konsumentów w USA spadły w czerwcu do najniższego poziomu od siedmiu miesięcy.
Notowania ropy Brent zwyżkują podczas poniedziałkowej sesji o 0,33 USD, czyli 0,4 proc., do 82,95 USD za baryłkę. Z kolei ceny amerykańskiej ropę West Texas Intermediate (WTI) zyskują 0,25 USD, czyli 0,3 proc., osiągając poziom 78,70 USD za baryłkę.
W ubiegłym tygodniu oba wskaźniki odnotowały pierwszy tygodniowy wzrost od czterech tygodni, na fali rosnącej pewności, że zapasy ropy spadną wraz z rozpoczęciem letniego sezonu w półkuli północnej, w kontekście ciągłych cięć produkcji przez OPEC+.
Arabia Saudyjska oświadczyła, że planowane przez OPEC+ zwiększenie produkcji w czwartym kwartale może zostać wstrzymane lub odwrócone, jeśli zajdzie taka potrzeba. Rosja i Irak, które produkowały więcej niż wynikało z ich kwot OPEC+, zobowiązały się w zeszłym tygodniu do przestrzegania swoich limitów.
Raporty OPEC i Międzynarodowej Agencji Energetycznej z zeszłego tygodnia, mimo różnic w ocenie siły wzrostu popytu na ropę w tym roku, wzmacniały przekonanie, że zapasy będą się kurczyć w drugiej połowie roku.