Notowania ropy zwyżkują w piątek za sprawą lepszych od oczekiwań danych o zatrudnieniu w USA. Oba wskaźniki pozostają jednak na dobrej drodze do spadku o ponad 4 proc. w ciągu tygodnia w związku z wahaniami dotyczącymi podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych – podaje agencja Reuters.

Ceny ropy Brent zwyżkują o 43 centy, czyli 0,5 proc., docierając do poziomu 82,02 USD za baryłkę. Notowania ropy West Texas Intermediate (WTI) zaliczają z kolei aprecjację o 36 centów, czyli 0,5 proc., dochodząc do pułapu 76,08 USD.
Według prognoz dalsze podwyżki stóp procentowych w największej gospodarce świata i w Europie zaciemniły perspektywy globalnego wzrostu i spowodowały w tym tygodniu deprecjację obu wskaźników ropy naftowej o ponad 4 proc., co jest najgorszym spadkiem od początku lutego.
Jerome Powell, prezes Rezerwy Federalnej w Stanach Zjednoczonych, ostrzegł przed wyższymi i potencjalnie szybszymi podwyżkami stóp procentowych, mówiąc, że Fed mylił się, zakładając początkowo, iż inflacja ma charakter przejściowy. Kolejne posiedzenie decyzyjne Fedu zaplanowano na 21-22 marca.
Opublikowane w piątek szersze dane dotyczące zatrudnienia w USA za luty przebiły oczekiwania, a zatrudnienie poza rolnictwem wzrosło o 311 tys., w porównaniu z oczekiwanymi 205 tys. dodanymi miejscami pracy, które wynikały z ankiety przeprowadzonej przez agencję Reuters.
Podpis: ON, Reuters