W ciągu 12 miesięcy do lipca 2025 roku ceny w brytyjskich sklepach wzrosły o 0,7 proc. rok do roku – to najwyższy wynik od kwietnia 2024 roku, wynika z danych opublikowanych przez Brytyjskie Konsorcjum Handlu Detalicznego (BRC). W czerwcu ceny rosły w tempie 0,4 proc., co oznacza dalsze przyspieszenie inflacji detalicznej.
Najbardziej odczuwalny okazał się wzrost cen żywności, które podrożały o 4,0 proc. rok do roku – najwięcej od lutego ubiegłego roku. W czerwcu wzrost ten wynosił 3,7 proc.
Droższe mięso i herbata
Według BRC, na wzrost cen żywności wpływ miały przede wszystkim drożejące podstawowe produkty, takie jak mięso i herbata, co jest wynikiem ograniczonej podaży na rynkach globalnych. Pewną ulgę konsumentom przyniosły natomiast wyprzedaże i promocje w kategoriach takich jak moda i meble.
Inflacja przekracza prognozy
Główna stopa inflacji w Wielkiej Brytanii, obejmująca szerszy zakres towarów i usług, wzrosła w czerwcu do 3,6 proc. z 3,4 proc. w maju. To niepokojący sygnał, ponieważ tempo wzrostu cen zbliża się do prognozowanego przez Bank Anglii szczytu na poziomie 3,7 proc., przewidywanego na wrzesień.
Bank centralny zapowiadał wcześniej, że inflacja powinna spaść do celu 2 proc. dopiero w 2027 roku. Mimo to oczekuje się, że 7 sierpnia zdecyduje się na piątą z rzędu obniżkę stóp procentowych od sierpnia ubiegłego roku. Rząd brytyjski podtrzymuje jednak ostrożne stanowisko, zapowiadając „stopniowe i przemyślane” zmiany w polityce monetarnej.
