Europejska Rada Ochrony Danych zwraca uwagę, że korzystanie z urządzeń wideo musi być przez administratora szczegółowo uregulowane.
Unia Europejska pracuje nad zasadami przetwarzania danych osobowych pochodzących z monitoringu wizyjnego. Propozycje wytycznych w tej sprawie poddano konsultacjom publicznym. Zainteresowani ze wszystkich państw członkowskich mogą zgłaszać uwagi do 9 września tego roku.
— Z uwagi na dużą doniosłość przedmiotu wytycznych dla administratorów można przypuszczać, że spotkają się one ze znacznym odzewem z ich strony — mówi Aleksandra Czarnecka, prawnik z kancelarii Kobylańska & Lewoszewski.
Czy tylko wideo
Autorem projektu przyszłych wytycznych dotyczących przetwarzania danych osobowych przy wykorzystaniu urządzeń wideo jest Europejska Rada Ochrony Danych (EROD). W jej ocenie takie technologie mogą ograniczyć np. możliwość anonimowego przemieszczania się lub korzystania z usług, a więc prawa do pozostania niezauważonym. Uważa, że ryzyko niewłaściwego wykorzystania danych, w tym wtórnego, jest coraz większe. Aleksandra Czarnecka zwraca uwagę na stanowisko EROD, że nie powinniśmy mówić o konieczności stosowania monitoringu wideo, gdy określony cel można zrealizować w inny sposób.
Ponadto według rady administrator ma obowiązek ocenić, czy wdrożenie takiego systemu jest potrzebne. W projektowanych wytycznych wyraźnie wskazano, że cel przetwarzania danych osobowych utrwalonych za pomocą urządzeń wideo musi być szczegółowo uregulowany i pisemnie udokumentowany — i dotyczy to każdej wykorzystanej kamery.
— Ważne dla przedsiębiorców jest to, że zdaniem EROD niewystarczające będzie oznaczenie celu przez administratora jedynie jako: „bezpieczeństwo” lub „dla Twojego bezpieczeństwa”. Ponadto pomioty danych muszą być poinformowane o przetwarzaniu ich danych osobowych w związku z monitoringiem — zwraca uwagę Aleksandra Czarnecka.
Czemu to służy
W opinii rady najczęstszą przesłanką korzystania z monitoringu wizyjnego będzie jego niezbędność z uwagi na prawnie uzasadniony interes administratora lub strony trzeciej, albo konieczność wykonania zadania w interesie publicznym lub w ramach sprawowania władzy publicznej powierzonej administratorowi. Zgoda osoby, której dane są wykorzystywane, jako podstawa do ich przetwarzania powinna być stosowana wyjątkowo.
Z wytycznych wynika, że np. dla fabryk, sklepów i centrów handlowych wykorzystanie nagrań z obrazu dla ochrony przed kradzieżą, włamaniem czy wandalizmem można co prawda uznać za prawnie uzasadniony interes do przetwarzaniadanych z tego źródła, jednak z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter będą mieć prawa i wolności podmiotów danych. Interes ten nie może być jednak fikcyjny czy spekulatywny — musi być aktualny i rzeczywisty.
— Zalecane jest, aby administrator dokumentował istotne incydenty — a więc ich datę, charakter, stratę finansową — sprzed wdrożenia monitoringu. Może to stanowić mocny dowód dla istnienia prawnie uzasadnionego interesu. Z przykładu wskazanego przez EROD nie wynika jednak konieczność powstania szkody, która uzasadniałaby wykorzystanie systemu wideo. W swojej ocenie administrator może oprzeć się na statystykach wykazujących duże oczekiwania na wystąpienie aktów wandalizmu w najbliższej okolicy. Zdaniem rady nie wystarczy odwołanie się do krajowych lub ogólnych danych statystycznych bez odniesienia do konkretnego obszaru lub zagrożeń dla danego przedsięwzięcia — wyjaśnia przedstawicielka kancelarii Kobylańska & Lewoszewski.
Film z wysoka
Z wytycznych wynika, że unijne rygory dotyczące ochrony danych osobowych nie odnoszą się do sytuacji, gdy przetwarzane są dane, których nie można połączyć z konkretną osobą, np. gdy jej identyfikacja (bezpośrednia lub pośrednia) nie jest możliwa. Takim przykładem mogą być nagrania dokonywane z dużej wysokości.
Podpis: Iwona Jackowska