Skorygowane prognozy pięciu wiodących firm analitycznych wskazują, że w 2025 roku Chiny – największy globalny importer LNG – zanotują spadek zakupów tego surowca o od 6 do 11 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy to sprowadzono 76,65 mln ton metrycznych gazu. Będzie to pierwszy spadek od trzech lat.
Dotychczas oczekiwano, że chiński popyt wzrośnie dzięki stymulacji gospodarki przez rząd w Pekinie. Rzeczywistość jednak zweryfikowała te prognozy – produkcja przemysłowa pozostaje osłabiona, a "słaba" zima i rosnąca krajowa podaż gazu ograniczyły zapotrzebowanie na importowany LNG.
Spadek importu w danych celnych
Według danych celnych, import LNG do Chin w pierwszych czterech miesiącach 2025 roku wyniósł 20 mln ton metrycznych, co oznacza spadek o prawie 31 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (28,9 mln ton). Yuanda Wang, starszy analityk w ICIS, podkreśla, że nawet dynamiczne odbicie w drugiej połowie roku nie zdoła zrekompensować dotychczasowego spadku.
Szacunki Rystad Energy wskazują, że zużycie gazu w przemyśle i sektorze chemicznym zmniejszy się w tym roku o około 1 proc., mimo że średnioroczny wzrost w ostatnich latach sięgał 10–15 mld m³ rocznie.
Zmiany w kierunkach zakupów
W danych importowych widać też wyraźne zmiany kierunków zakupów. Między styczniem a kwietniem 2025 roku import LNG z Australii – największego dostawcy tego surowca do Chin – spadł o 24 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym, osiągając poziom 6,38 mln ton. Znaczące spadki zanotowano również w przypadku dostaw z Malezji i Rosji – w każdym przypadku o ponad 20 proc. rok do roku.