Przedsiębiorcy w Chinach coraz gorzej spłacają zobowiązania. To się odbija również na innych krajach Azji i Pacyfiku.
W Chinach wciąż utrzymuje się niepokój związany z wynikami gospodarczymi, a ponadto coraz częściej występują opóźnienia w płatnościach za faktury B2B. Oba czynniki mogą wywołać efekt domina, jeżeli chodzi o płynność finansową firm, i mają wpływ na pogarszające się prognozy dotyczące ryzyka kredytowego dla handlu B2B w całym regionie — wynika z najnowszej edycji barometru praktyk płatniczych Atradiusa. Opóźnienia w płatnościach za faktury ze względu na problemy z płynnością finansową partnerów krajowych zgłosiło aż 62 proc. badanych firm z Chin. Średnia dla całego regionu Azji i Pacyfiku to 46,3 proc. Kłopotów z tytułu formalnego ogłoszenia niewypłacalności klienta krajowego doświadczyło 27,3 proc. chińskich przedsiębiorców. Do tego wartość krajowych faktur B2B przeterminowanych o co najmniej 90 dni według respondentów z Chin, wzrosła prawie dwukrotnie — z 4,2 proc. w 2014 r. do 7,5 proc. obecnie. Zdaniem autorów raportu, sytuacja w Chinach spowoduje zwiększenie ryzyka kredytu kupieckiego w kilku krajach Azji i Pacyfiku. Znaki nadchodzącego pogorszenia już są widoczne. Na przykład w Australii i Indonezji, krajach, których gospodarki są w dużym stopniu uzależnione od eksportu surowców z Państwa Środka, łączna wartość faktur B2B dla handlu zagranicznego nieuregulowanych ponad 90 dni po terminie znacznie wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem. W Australii prawie 23 proc. łącznej wartości przeterminowanych faktur zagranicznych pozostało niezapłacone ponad 90 dni po terminie, podczas gdy rok wcześniej takie zaległości stanowiły zaledwie 6,4 proc. W Indonezji odsetek ten wzrósł z 4,8 proc. do 12 proc. Co więcej, około 90 proc. respondentów w całym regionie doświadczyło opóźnień w płatnościach w ciągu ostatniego roku, a 2 proc. wartości należności odpisali jako nieściągalne. Paweł Szczepankowski, dyrektor zarządzający Atradiusa w Polsce, zwraca uwagę, że zwiększenie ryzyka kredytu kupieckiego w krajach Azji i Pacyfiku może być problemem również dla polskich firm, które przecież coraz chętniej eksportują w tym kierunku. © Ⓟ