Tempo wzrostu inwestycji w dobra trwałe spadło do 8,1 proc. w okresie styczeń-lipiec. Po sześciu miesiącach rosło o 9 proc. Analitycy spodziewali się 8,8 proc.

Lipiec to trzeci miesiąc z rzędu, kiedy tempo wzrostu inwestycji nie przekracza 10 proc. Okazało się ono także najniższe, licząc od początku roku, od grudnia 1999 roku. To może oznaczać wygaśnięcie efektu boomu kredytowego z pierwszego kwartału, zwraca uwagę Reuters.
- Ludzie martwią się brakiem solidnego popytu w najbliższych latach więc nie chcą inwestować, szczególnie jeśli chodzi o nakłady kapitałowe, co jest główną przyczyną spadku inwestycji – powiedział agencji Zhou Hao, ekonomista ds. rynków wschodzących w Commerzbanku w Singapurze.
David Qu, ekonomista ANZ w Szanghaju powiedział Reutersowi, że słaba aktywność przemysłowa jest sygnałem kiepskiej kondycji gospodarki Chin. Nie spodziewa się jednak wsparcia dla niej przez politykę monetarną.
W okresie styczeń-lipiec państwowe firmy zwiększyły inwestycje o 21,8 proc. Po sześciu miesiącach ich wzrost wynosił 23,5 proc.
Prywatne inwestycje rosły po siedmiu miesiącach o 2,1 proc. Po sześciu wzrost wynosił 2,8 proc.
W lipcu producja przemysłowa rosła w Chinach o 6,0 proc. w ujęciu rocznym. Oczekiwano 6,1 proc. Sprzedaż detaliczna rosła o 10,2 proc. W czerwcu rosła o 10,6 proc.