Ostrzeżenie to pojawiło się po doniesieniach w estońskiej gazecie, że ambasador Chin ostrzegł, iż Chiny mogą opuścić kraj, jeśli biuro zostanie otwarte. W ubiegłym tygodniu estoński rząd wyraził poparcie dla takiego biura, podkreślając, że nie będzie zaangażowany w relacje polityczne z Tajwanem i nadal popiera zasadę jednych Chin. Decyzja ta została podjęta przed planowaną wizytą ministra spraw zagranicznych Tajwanu, Josepha Wu, w regionie.
Rzecznik Estońskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Mihkel Tamm, zaznaczył, że chińskie oświadczenie nie kłóci się z oficjalnym stanowiskiem rządu estońskiego. Tamm dodał, że najwyższy dyplomata Estonii, Margus Tsahkna, nie planuje spotkać się z ministrem Wu podczas jego wizyty w Tallinnie.
Podczas swojej wizyty minister Wu spotkał się już z estońskimi ustawodawcami, którzy działają w ramach grupy przyjaźni estońsko-tajwańskiej. Grupa ta podkreśliła, że Tajwan opowiada się za demokratycznym porządkiem świata. Minister Wu zaprosił estońskich urzędników do odwiedzenia Tajpej w ramach biznesowej delegacji.
Warto zaznaczyć, że Litwa, inny kraj bałtycki, w 2021 roku wywołała kontrowersje dyplomatyczne, pozwalając na otwarcie biura reprezentacyjnego Tajwanu. Większość krajów utrzymujących stosunki z Chinami zazwyczaj używa nazwy Tajpej w odniesieniu do tajwańskich biur reprezentacyjnych. W odpowiedzi Chiny obniżyły rangę swoich stosunków dyplomatycznych z Litwą, uważając użycie etykiety "Tajwan" za naruszenie swojej suwerenności. Chiny zaczęły również blokować litewskie produkty podczas kontroli celnych, co skłoniło Unię Europejską do podjęcia tej kwestii w Światowej Organizacji Handlu.