Ciech zrezygnował z Siarkopolu Gdańsk
Ciech nie złożył oferty wiążącej na Siarkopol Gdańsk, aby nie angażować się jeszcze bardziej w sektor przeżywający głęboki kryzys. Tym bardziej że chemiczna centrala jest zajęta montowaniem konsorcjum na ZCh Police.
31 maja Ciech miał złożyć ofertę wiążącą na zakup akcji Siarkopolu Gdańsk. Centrala zrezygnowała jednak z tego posunięcia z powodu złej i wciąż pogarszającej się sytuacji branży siarkowej.
— Nie chcemy bardziej angażować się w sektor znajdujący się w tak trudnej sytuacji ponad to, co już robimy — twierdzi Paweł Miłobędzki, dyrektor biura nadzoru właścicielskiego Ciech.
Głównym partnerem handlowym Ciechu w segmencie siarki jest Maroko. Firma sprzedaje tam siarkę kopalnianą w zamian za fosforyty, które sprowadza do Polski. Maroko kupuje też siarkę pochodzącą z odsiarczanej w krajach arabskich ropy naftowej. Ten rodzaj siarki zaczyna podbijać rynek. Efektem jest drastyczny spadek cen i trwająca już blisko dziesięć lat dekoniunktura.
— Na razie nie rezygnujemy z obrotu siarką. Dalsze decyzje dotyczące współpracy z branżą siarkową uzależniamy od tego, jak będą kształtowały się ceny siarki —mówi Paweł Miłobędzki.
Punkt krytyczny
7 czerwca ma dojść do renegocjacji kontraktu z Marokiem — największym partnerem handlowym branży siarkowej. Siarkopole obawiają się, że rozmowy mogą zakończyć się fiaskiem. Wówczas — jak twierdzą ich przedstawiciele — zniknie polski eksport siarki, a Siarkopolom pozostanie jedynie rynek krajowy. Już trwa proces likwidacji kopalni Jeziórko. Jeżeli nie dojdzie do przedłużenia kontraktu z Marokiem, wydobycie będzie musiała ograniczyć niebawem jedyna w Polsce kopalnia Osiek.
Centrala ma też w swojej grupie kapitałowej jedynych w kraju producentów sody: Zakłady Chemiczne Soda-Mątwy i Janikowskie Zakłady Sodowe Janikosoda. Wysoki kurs euro wobec złotego powoduje, iż wartościowo sprzedaż sody za granicę już od roku spada. Janikosoda np. w 2000 roku wygenerowała stratę netto sięgającą 6,4 mln zł.
— To również efekt prowadzonej w spółce restrukturyzacji. Pierwsze miesiące tego roku wskazują, że sytuacja się poprawia i spółka osiąga zysk — podkreśla Paweł Miłobędzki.
Nadzieje sektora
Ciech prowadzi również rozmowy z PKN Orlen w sprawie utworzenia konsorcjum, które mogłoby uczestniczyć w prywatyzacji Zakładów Chemicznych Police, jeżeli płocka firma zostanie dopuszczona do końcowych negocjacji.
— Wiele wskazuje na to, że rozmowy zakończą się sukcesem. Do uzgodnienia pozostają szczegóły techniczne działania konsorcjum — zapewnia Paweł Miłobędzki.
Zarówno Orlen, jak i Ciech są pozytywnie nastawione do współpracy w ramach przyszłego konsorcjum. Tym bardziej że dzięki niej Orlen nie utraci kontaktów handlowych z ZA Kędzierzyn, z których prywatyzacji się wycofał. Stanie się tak pod warunkiem, że Ciech zostanie inwestorem w Kędzierzynie. Paweł Miłobędzki jest pewien, że potencjał Ciechu i doświadczenie rynkowe za tym przemawiają.
Tymczasem centrala wciąż prowadzi negocjacje w celu pozyskania inwestora finansowego, który objąłby emisję akcji serii C. Potencjalny partner obejmie do 40 proc. udziałów. Nominalna wartość emisji wyniesie 75 mln zł. Ciech odmawia jednak informacji na temat rozmów prowadzonych z potencjalnymi inwestorami.