Ciężki los birmańskich słoni

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2014-07-07 13:35

Dzikie słonie są przetrzymywane w straszliwych warunkach w Birmie przez przemytników, którzy chcą wznowić nielegalny, ale przez to lukratywny handel, pisze w najnowszym raporcie organizacja Traffic. Twierdzi, że odrodzenie przemytu może zagrozić przetrwaniu słoni w tym kraju.

Studium opracowane przez sieć monitoringu przyrody wskazuje, że co najmniej 81 żywych słoni zostało nielegalnie przechwyconych na sprzedaż do branży turystycznej w Tajlandii między 2011 a 2013 r.

Zwierzęta są wykorzystywane głównie do celów rozrywkowych w najróżniejszych odmianach cyrków i przedstawień oraz wykorzystywane w roli zwierząt pociągowych na obozach trekkingowych.

W ostatnich latach cena cieląt, młodych słoni znacząco wzrosła.Bieżąca wartość rynkowa wynosi około 33 tys. USD.

Najwięcej zwierząt nadal trafia do Tajlandii, która poczyniła – pod naciskiem obrońców zwierząt -  spore wysiłki, aby zakazać handlu kością słoniową przed posiedzeniu Konwencji o międzynarodowym handlu gatunkami zagrożonymi wyginięciem (CITES) w zeszłym roku.