Systemy Citi były źle zaprojektowane, a ich monitorowanie w czasie rzeczywistym “nieskuteczne”, co z kolei umożliwiło dokonanie błędnej transakcji, jak wyjaśnił w oświadczeniu brytyjski regulator Financial Conduct Authority (ACF). Bank zgodził się spłacić roszczenia.
Londyński trader zamierzał sprzedać koszyk akcji o wartości 58 mln USD, ale popełnił błąd podczas realizacji zlecenia i zwiększył jego pulę do 444 mld USD.
“Podstawowe kontrole niewystarczające”
Citigroup udało się zablokować część transakcji, ale nie wszystkie. Akcje o wartości ok. 1,4 mld USD zostały sprzedane na europejskich giełdach, zanim trader anulował zlecenie.
“Niektóre podstawowe kontrole nie istniały lub były niewystarczające” - stwierdził brytyjski regulator. “W szczególności nie było twardej zapory, której udałoby się odrzucić błędnie stworzony koszyk akcji i uniemożliwić jego dotarcie do rynku” - podkreślono w oświadczeniu.