Cyfryzacja? Chyba w odległej przyszłości — chciałoby się powiedzieć, komentując wiedzę rodaków na ten temat.
Aż 48 proc. Polaków wciąż nie wie, że w połowie 2013 r. analogowy sygnał telewizyjny zamilknie, a zastąpi go cyfrowy — wynika z badań PBS DGA, przeprowadzonych na zlecenie Canal+ Cyfrowego. A nawet wśród tych, którzy o cyfryzacji słyszeli, prawie 60 proc. nie przygotowuje się do zmiany, zaś tylko 26 proc. ma już sprzęt telewizyjny przystosowany do odbierania sygnału cyfrowego.
O cyfryzacji częściej wiedzą mężczyźni (60 proc.) niż kobiety (45 proc.). Największe różnice wynikają jednak z miejsca zamieszkania i poziomu wykształcenia. Świadomość tego, że sygnał analogowy zostanie wyłączony, deklaruje dwie trzecie respondentów z wyższym wykształceniem i 40 proc. z podstawowym. Wiedzę na ten temat deklaruje 62 proc. mieszkańców dużych miast i 42 proc. ze wsi.
— Znacznie gorszą wiedzę o cyfryzacji, ale także chęć korzystania z jej atutów, mają słabsze grupy społeczne. Im szczególnie trzeba pomóc: wyjaśnić reguły gry cyfrowego świata i zachęcić do uczestniczenia w nim, chociażby brutalnie przekonując, że w najbliższym przewidywalnym czasie innego świata nie będzie — komentuje wyniki badania prof. Wiesław Godzic, medioznawcza ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Co ciekawe, stosunkowo mała jest też wiedza o cyfryzacji wśród ludzi młodych, którzy z reguły są przecież lepiej obeznani w nowinkach technicznych. Zaledwie 35 proc. z nich deklaruje, że słyszało o dacie przejścia na sygnał analogowy. Najbardziej świadomą nadchodzących zmian grupa są osoby w wieku 40-49 lat. Trzech na pięciu badanych z tej grupy deklaruje wiedzę o zmianach w systemie transmisji telewizyjnych.
Mimo wszystko wiedza Polaków o cyfryzacji wyraźnie rośnie. W styczniu 2008 r. na podobnie pytanie w badaniu PBS DGA "Cyfrowa rewolucja" aż 77 proc. ankietowanych odpowiedziało, że nie słyszało o przejściu z nadawania analogowego na cyfrowe.
— Pokazuje to, jak wielką pracę wykonały komercyjne platformy cyfrowe i jak karygodne są tu opóźnienia nadawcy publicznego — podsumowuje prof. Wiesław Godzic.