Mija ostatni tydzień rozliczeń podatku dochodowego za 2022 r. Należy wywiązać się z tego obowiązku najpóźniej 2 maja, gdyż tym razem ustawowa data – 30 kwietnia – wypada w niedzielę.
Podatnicy zyskali więc dwa dni, przy czym najwięcej dodatkowego czasu otrzymały osoby prowadzące działalność gospodarczą opodatkowaną ryczałtem ewidencjonowanym. Dotychczas roczne zeznania musiały składać do końca lutego. W tym roku mają prawo do takiego samego terminu, jaki przysługuje od lat innym podatnikom podlegającym PIT, w tym przedsiębiorcom rozliczającym się z fiskusem według zasad ogólnych (czyli skali podatkowej) oraz liniowo.
Co ważne, obowiązek złożenia zeznania rocznego spoczywa także na osobach, które przez cały rok podatkowy miały zawieszoną działalność gospodarczą i nie osiągnęły z niej żadnych dochodów ani przychodów. Według wyjaśnień resortu finansów, nawet gdy przedsiębiorca nic nie zarobił z tego powodu, musi „zerowy” zysk wykazać w rocznym PIT.
Nie zwlekaj z zeznaniem
Mimo wydłużonego terminu na składanie zeznań za 2022 r., eksperci odradzają dokonanie rozliczeń w ostatniej chwili. Istnieje ryzyko spóźnienia się z tym obowiązkiem, gdy np. zawiodą systemy elektronicznego przesyłania rocznych PIT.
– Jeśli wielu podatników będzie zwlekać z rozliczeniem do ostatniej chwili, platforma e-PIT i bramki Ministerstwa Finansów mogą się zablokować. Z kolei ten, kto chce złożyć PIT w wersji papierowej osobiście w urzędzie skarbowym albo wysłać go pocztą, musi liczyć się z długą kolejką do okienka – podkreśla Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w inFakcie.

Potencjalne rozliczenie z fiskusem po czasie ma w tym roku o tyle istotne znaczenie, że wyklucza skorzystanie z wyjątkowego uprawnienia – możliwości zmiany formy opodatkowania dochodów uzyskiwanych w 2022 r. Jak niedawno pisaliśmy, przedsiębiorcy, którzy prowadzili przed 1 lipca ubiegłego roku działalność gospodarczą objętą liniowym podatkiem albo ryczałtem ewidencjonowanym, mogą w składanych teraz zeznaniach wstecznie zmienić te formy PIT na skalę podatkową. Ustawa nowelizująca Polski Ład zezwala na dokonanie takiego wyboru pod warunkiem powiadomienia o nim w deklaracji złożonej w ustawowym terminie rocznych rozliczeń.
Przedsiębiorcy zdecydowani na zmianę opodatkowania działalności w 2022 r. powinni się rozliczyć, składając PIT-36 i zaznaczyć w nim rubryki potwierdzające tę decyzję. Dla liniowców są to pozycje o numerach 60 i 61, a dla ryczałtowców – 64 i 65. Piotr Juszczyk zwraca uwagę, że deklaracje bez tych adnotacji są odrzucane.
Osoby prowadzące firmę muszą też mieć świadomość, że zmiany formy PIT nie można dokonać, korygując w tym celu już złożone roczne zeznanie, sporządzone zgodnie z opodatkowaniem, jakiemu liniowiec czy ryczałtowiec podlegał w 2022 r. Fiskus nie uzna takiej korekty.
Kary na horyzoncie
Problem z rozliczeniem podatku w terminie może wynikać także z popełnianych błędów. W niektórych przypadkach system elektronicznego składania rocznych PIT może wręcz uniemożliwić ich przesłanie. Z analizy przeprowadzonej przez Pitbot wynika, że aż 32 proc. podatników błędnie podaje kwoty przychodu, jaki uzyskali w roku poprzedzającym ten, którego dotyczy składane zeznanie. Wpisanie tej informacji służy do autoryzacji deklaracji – jak podpis podatnika.
– Niedostarczenie rocznego zeznania podatkowego w terminie jest odbierane jako narażenie podatku i skarbu państwa na uszczuplenie. Wynika to z art. 54 Kodeksu karnego skarbowego – zwraca uwagę Marcin Mamiński, adwokat z kancelarii Mamiński & Partners.
Wyjaśnia, że wskazany czyn podlega sankcjom różnych wymiarów. Może to być grzywna do wysokości 720 stawek dziennych albo kara pozbawienia wolności lub obie te kary łącznie. Jeżeli jednak kwota podatku narażonego na uszczuplenie nie przekracza określonego ustawowego progu, sprawcy grozi grzywna za wykroczenie skarbowe, która jest liczona inaczej.
– O wykroczeniu skarbowym możemy mówić wtedy, gdy kwota niezapłaconego podatku nie przekracza pięciokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Obecnie ten limit stanowi 17 450 zł, gdyż minimalna płaca wynosi 3490 zł – informuje Aneta Miszczak, ekspertka Intrum.
Sankcjom karnym skarbowym podlegają podatnicy, którzy w deklaracjach czy oświadczeniach podają nieprawdę lub zatajają prawdę albo nie zawiadamiają o zmianie danych mających wpływ na wysokość podatku. Karalne jest też uchylanie się od opodatkowania i nieskładanie deklaracji.
Kwotowo granice sankcji również wyznacza wysokość minimalnego wynagrodzenia. W przypadku przestępstw skarbowych od niego zależy wspomniana stawka dzienna. Nie może być ona niższa niż 1/30 minimalnej płacy ani przekraczać 400-krotności tej części. Kary są nakładane w wymiarze od 10 do 720 tych stawek.
– To oznacza, że obecnie najniższa stawka dzienna wynosi 116,33 zł, a najwyższa 46 532 zł. Maksymalna kara za przestępstwo skarbowe sięga zatem 33 503 040 zł – informuje ekspertka Intrum.
Natomiast grzywnę za wykroczenie skarbowe wymierza się w wysokości od 1/10 do 20-krotności minimalnego wynagrodzenia. W tej połowie roku rozpiętość ta wynosi zatem: 349 zł - 69 800 zł.
Weź udział w konferencji “Controlling finansowy 2023”, 18 maja 2023, Warszawa >>
Zanim fiskus cię dopadnie
– Pamiętajmy jednak, że podatnik ma możliwość złożenia korekty zeznania podatkowego bez żadnych konsekwencji. Ważne, aby skorygował je niezwłocznie, gdy odkryje błąd, a nie czekał, aż urząd skarbowy wyłapie go podczas kontroli – zauważa Aneta Miszczak.
Przed karą może uchronić podatnika zawiadomienie o popełnieniu czynu zabronionego.
– To tzw. czynny żal, który składa się do naczelnika urzędu skarbowego na piśmie bądź przekazuje ustnie do protokołu. Podatnik może zdecydować się na to w każdym czasie, dopóki organ nie odkryje, że zeznania nie złożono w terminie – mówi Marcin Mamiński.
Przestrzega przy tym podatników, żeby nie dostarczali urzędowi zaległych deklaracji przed wysłaniem czynnego żalu.
– Taki zabieg jest niejako potwierdzeniem dla urzędników, że podatnik popełnił czyn zabroniony i zawiadomienie zostanie odrzucone – podkreśla adwokat.
Według wyjaśnień dostępnych w rządowych serwisach informacyjnych, skuteczność czynnego żalu, w którym należy podać okoliczności popełnionego czynu, zależy od wypełnienia określonych obowiązków przez podatników. W szczególności muszą złożyć zaległe deklaracje lub zapłacić w całości należność publicznoprawną, wraz z odsetkami, jeżeli przewinienie polega na jej uszczupleniu. Należy wywiązać się z tego jak najszybciej – np. w dniu, w którym czynny żal jest składany – i najpóźniej w terminie wyznaczonym przez organ.
Ważna uwaga – zawiadomienie o popełnieniu czynu zabronionego powinien złożyć ten, kto nie dopełnił obowiązku podatkowego. Jeśli wina leży po stronie biura księgowego, to właśnie ono składa czynny żal. Jeżeli dopuścił się jej zarząd, czynny żal powinni podpisać wszyscy odpowiedzialni za uchybienie.