Co zmieni się w zatrudnianiu cudzoziemców

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2024-09-23 20:00

Obowiązkowe umowy o pracę dla obcokrajowców poszerzą szarą strefę i utrudnią przedsiębiorcom ich działalność – uważają eksperci.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co zakłada nowa wersja projektu ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom
  • na co zwraca uwagę rzecznik MŚP
  • jakie krytyczne uwagi do projektu mają przedsiębiorcy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przedstawiciele biznesu i eksperci krytycznie odnoszą się do nowej wersji projektu ustawy o warunkach powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Polski autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS). Agnieszka Majewska, Rzecznik MŚP, ma wątpliwości dotyczące przepisu dopuszczającego zatrudnianie obcokrajowców wyłącznie na podstawie umowy o pracę. W piśmie do Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, szefowej MRPiPS, podkreśla, że jest to fundamentalna zmiana. Obecnie cudzoziemcy mogą być przyjmowani do pracy również na podstawie umowy cywilnoprawnej, w tym zlecenia.

Brak konsultacji publicznych

Rzecznik MŚP zwraca uwagę na to, że wspomniane rozwiązanie, które negatywnie wpłynie na rynek pracy, znalazło się w projekcie po zakończeniu konsultacji publicznych. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2025 r.

– Będzie można zarzucić zarówno brak skonsultowania ich z zainteresowanymi podmiotami, jak i pozbawienie tych podmiotów czasu na odpowiednie przygotowanie się na wprowadzane zmiany – zaznacza Agnieszka Majewska w piśmie do szefowej MRPiPS.

Nie ma wątpliwości, że cudzoziemcom trzeba zapewnić ochronę, aby pracodawcy nie nadużywali - tak jak jest obecnie - zatrudnienia na umowy cywilnoprawne. Zauważa jednak, że przepis projektu, do którego ma zastrzeżenia, uderza w przedsiębiorców i obcokrajowców, którzy zgodnie z przeznaczeniem korzystają z tej formy kontraktu. Jej zdaniem skutki regulacji mogą być odwrotne do zamierzonych. Przyczynią się do rozwoju szarej strefy i prób obchodzenia przyszłej regulacji ze szkodą dla zatrudnianych obcokrajowców.

Rzecznik MŚP zwraca ponadto uwagę na problem dotyczący deficytu rąk do pracy w wielu branżach. Dlatego – jak podkreśla w piśmie do szefowej MRPiPS – nowe przepisy powinny służyć zwalczaniu sytuacji patologicznych, a nie utrudniać życie przedsiębiorcom, którzy działają uczciwie.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) w wydanej opinii przyznaje, że przeciwdziałanie nadużyciom w powierzaniu pracy cudzoziemcom jest konieczne. Jednak krytycznie odnosi się do nowej wersji projektu MRPiPS.

„Obowiązek zatrudniania cudzoziemca na podstawie stosunku pracy, który został do niego dodany, to fundamentalna zmiana. Propozycja będzie miała wpływ na niemal 400 tys. obcokrajowców pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych” – czytamy w stanowisku ZPP.

Dyskryminacja na rynku pracy

ZPP uważa, że MRPiPS utożsamia wspomniane umowy cywilnoprawne zawarte z obcokrajowcami z wyzyskiem. Jednocześnie, jak dodaje, takie są powszechnie zawierane z polskimi pracownikami.

„Prowadzi to do dyskryminacji na rynku pracy ze względu na narodowość, a także uniemożliwia podejmowanie elastycznych, dopasowanych do aktualnych potrzeb obu stron form współpracy (…) Proponowane zmiany spowodują przymus do podejmowania stosunku pracy tam, gdzie nie ma przesłanek do jego zawarcia” – podkreślono w stanowisku ZPP.

Związek zaznacza, że wprowadzanie fundamentalnych zmian na obecnym etapie procesu legislacyjnego podważa zasady dialogu społecznego.

Jednocześnie na plus ocenia przepisy dotyczące wdrożenia pełnej elektronizacji postępowań dotyczących zezwoleń na pracę cudzoziemcom i oświadczeń o powierzeniu im wykonywania pracy. Dzięki temu pracodawcy, zdaniem ZPP, szybciej otrzymają wspomniane dokumenty, co ułatwi im zatrudnianie obcokrajowców i wpłynie na ograniczanie szarej strefy.

Dr Michał Szypniewski z kancelarii BKB Baran Książek Bigaj, uważa, że możliwość zatrudniania cudzoziemców wyłącznie na podstawie umowy o pracę jest rozwiązaniem zbyt daleko idącym. Ponadto, jak zaznacza, jest również sprzeczne z punktu widzenia funkcji poszczególnych dziedzin prawa.

– Projektowane rozwiązanie ma charakter dwustopniowy: przewiduje ograniczenie w postaci wyboru umowy, natomiast w dalszej kolejności konieczność uzyskania zezwolenia na pracę. W ten sposób zadanie państwa, jakim jest ochrona krajowego rynku pracy, jest częściowo realizowane przez nieadekwatny środek – podkreśla Michał Szypniewski.

To powiększy szarą strefę

Nadia Winiarska, ekspertka Konfederacji Lewiatan, zwraca uwagę, że nową przesłanką wydania zezwolenia na pracę lub wpisania oświadczenia o powierzeniu jej cudzoziemcowi do ewidencji będzie zatrudnienie go na podstawie umowy o pracę.

– To rozwiązanie ograniczy elastyczność działania obu stron – zarówno cudzoziemców, jak i pracodawców. W efekcie może spowodować wzrost liczby nadużyć, poszerzenie szarej strefy lub zmniejszenie atrakcyjności polskiego rynku dla imigrantów zarobkowych. Zróżnicowanie sytuacji obywateli polskich i cudzoziemców, często zatrudnionych na podobnych stanowiskach, wykonujących tożsame zadania, jest nieuzasadnione – podsumowuje Nadia Winiarska.