Csefalvay: Węgry to nie Grecja

opublikowano: 2011-09-28 11:17

Węgierska gospodarka wzrośnie nieznacznie mniej niż 2 proc. w 2011 r. , nieco poniżej wcześniejszych prognoz rządowych, poinformował Zoltan Csefalvay, sekretarz stanu w ministerstwie gospodarki.

Dodał, że Węgry, które mają rozwijającą się gospodarkę nie powinny być wymieniane jednym tchem razem z Grecją, która boryka się z katastrofalnym poziomem zadłużenia.

Uważam, że niewłaściwe jest umieszczenie obok siebie Węgier i Grecji. Wystarczy spojrzeć na liczby. My mamy dług publiczny na poziomie 72 proc. PKB, podczas gdy w Grecji  ta relacja przekracza 120 proc. – wskazuje Csefalvay.

Dodaje przy tym, że tym co niesie dla Węgier grecka nauczka, to konieczność poszukiwania nadzwyczajnych rozwiązań i sposobów na redukcję zadłużenia.