Podczas czwartkowej sesji na krajowym rynku walutowym było bardzo nerwowo. Cena dolara wzrosła z 4,0965 zł do 4,146 zł. Cena euro zwyżkowała z 3,989 zł do 4,048 zł. Po niespodziewanej, wtorkowej rezygnacji Marka Belki ze stanowiska szefa resortu finansów, w czwartek możliwością podjęcia identycznych kroków zagroził minister rolnictwa. Jarosław Kalinowski podkreślił, że nie jest dopuszczalne ograniczanie roli kierowanego przez niego ministerstwa w negocjacjach z Unią Europejską w dziedzinie rolnictwa. Była to reakcja na decyzję rządu, że wszystkie decyzje w rozmowach z UE będą wymagały akceptacji minister ds. europejskich Danuty Huebner. Premier Leszek Miller ponownie zapewnił, że nowego ministra finansów przedstawi w piątek.
Wzrost cen dewiz to również wynik czwartkowej wypowiedzi wiceminister finansów. Halina Wasilewska-Trenkner ujawniła, że w przesłanej przez resort do NBP propozycji rozwiązania problemu zbyt silnej waluty znalazł się pomysł dewaluacji złotego.
W dalszym ciągu w związku ze znacznymi wahaniami cen dewiz doradzamy wstrzymanie się z transakcjami. Dla dalszych wydarzeń najważniejsze jest nadal, kto zostanie nowym ministrem finansów.