Członek zarządu na etacie

KOMENTARZ
opublikowano: 2015-04-03 00:00

Połączenie funkcji zarządczych i obowiązków pracowniczych może rodzić problemy

Chodzi o problemy dotyczące dochodzenia roszczeń za szkody wyrządzone spółce przez pracownika — członka zarządu. Zgodnie z art. 201 § 4 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.), powierzenie funkcji członka zarządu następuje na mocy uchwały wspólników. Ustalenie zasad wykonywania obowiązków członka zarządu może nastąpić np. przez zawarcie przez spółkę umowy cywilnoprawnej lub umowy o pracę z członkiem zarządu. Dopuszczalność pełnienia przez członka zarządu funkcji zarządczej i jednoczesnego istnienia pomiędzy nim a spółką stosunku cywilnoprawnego lub pracy przewiduje art. 203 § 1 k.s.h.

W przypadku członków zarządu, których ze spółką łączy umowa o pracę, występuje dwoistość pozycji i funkcji danej osoby. Jako pracownik, członek zarządu jest zobowiązany do przestrzegania przepisów prawa pracy, zaś ryzyko prowadzonej działalności gospodarczej spoczywa na pracodawcy. Ale ten sam pracownik działa również w imieniu pracodawcy, czyli spółki, która go zatrudnia, reprezentując ją w relacjach wewnętrznych i na zewnątrz. Ponosi też pośrednio ryzyko działalności gospodarczej prowadzonej przez spółkę. Pełni więc obowiązki wynikające z funkcji zarządczej i ze stosunku pracy, ponosząc jednocześnie odpowiedzialność za ich należyte wykonanie.

Zgodnie z przepisami Kodeksu pracy (k.p.) odpowiedzialność pracowników co do zasady jest ograniczona, a wysokość odszkodowania nie może przekraczać trzymiesięcznego wynagrodzenia. Dotyczy to wszystkich pracowników. Natomiast art. 293 § 1 k.s.h. stanowi, że członek zarządu odpowiada bez ograniczenia wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki. Dopuszczalność zbiegu podstaw odpowiedzialności na podstawie przepisów k.p., Kodeksu cywilnego (k.c.) i k.s.h. przesądził Sąd Najwyższy w wyroku z 25 maja 2000 r. (I PKN 655/99), wskazując, iż jest możliwa odpowiedzialność pracownika — członka zarządu na podstawie przepisów Kodeksu handlowego i Kodeksu pracy za te same zachowania. W 2007 r. SN potwierdził swoje stanowisko w uchwale z 27 marca 2007 r. (II PZP 2/07).

Zatem w przypadku wyrządzenia spółce szkody przez nienależyte wykonanie obowiązków, członek zarządu za ten sam czyn może ponieść odpowiedzialność za naruszenie obowiązków pracowniczych oraz odpowiedzialność cywilną za naruszenie tzw. stosunku korporacyjnego. Problem w tym, w jaki sposób pociągnąć go do odpowiedzialności i na jakiej podstawie, jeśli oba reżimy odpowiedzialności są całkowicie różne i w inny sposób ją określają. W dodatku przepisy k.p., k.s.h. i k.c. mają tę samą rangę ustawową. Rodzi to problemy w dochodzeniu zaspokojenia roszczeń przez spółkę i ustaleniu właściwej podstawy odpowiedzialności wobec naruszenia poszczególnych obowiązków pracownika i jednocześnie członka zarządu.

Ułatwieniem może być precyzyjne określenie czynności i zadań członka zarządu związanych z zarządzaniem spółką oraz zakres obowiązków pracowniczych tej samej osoby, w chwili zawierania umowy. To pomoże w dokonaniu ewentualnej analizy, jakie obowiązki zostały naruszone, czy mieściły się w zakresie funkcji zarządczych, czy stanowiska pracy zajmowanego przez członka zarządu, i z którym stosunkiem roszczenie ma bliższy związek.

ROBERT JEDYNAK, radca prawny