Od 37 miesięcy wahania utworzonego przez „pb.pl” Wskaźnika Czterech Segmentów nie przekraczają wąskiego zakresu 19 proc. Indeks bazuje w równej mierze na notowaniach czterech segmentów spółek: spółek z indeksów WIG20, mWIG40, sWIG80 oraz emitentów nie uwzględnionych w tych indeksach, których zachowanie przybliżyliśmy wykorzystując indeks cenowy GPW. Tak wąski zakres wahań to prawdziwy marazm – dla porównania w ostatnich 5 latach zakres wahań wskaźnika wynosił trzykrotnie więcej niż w ciągu trzech lat, bo 56 proc., a w ostatnich 10 latach aż 13-krotnie więcej, bo 244 proc.
Poszczególne segmenty spółek notowały w ostatnich trzech latach wyraźne wahania – w okresie kryzysu ukraińskiego sWIG80 stracił od szczytu do dna ponad jedną czwartą wartości, polityczna bessa odchudziła WIG20 po uwzględnieniu dywidend o jedną trzecią, a od końca 2014 r. dający przybliżenie zachowania spółek spoza głównych indeksów indeks cenowy wzrósł do dzisiaj o 41 proc. Jednak mimo tych wahań warszawska giełda jako całość weszła w czwarty rok stagnacji, wynika z zachowania Wskaźnika Czterech Segmentów.
Taka stagnacja z jednej strony oznacza, że ryzyko związane z inwestowaniem w akcje spadło (zakup portfela akcji złożonych w równych częściach z blue chipów, dużych, średnich i najmniejszych spółek nie mógł w ostatnich trzech latach przynieść strat większych niż kilkanaście proc. nawet, jeśli kupiło się go na szczycie koniunktury), z drugiej zaś może być zapowiedzią mocniejszego wybicia. O wybiciu wskaźnika w górę świadczyć będzie przełamanie przez niego szczytu z maja 2015 r., do którego brakuje zaledwie zwyżki o 0,4 proc. Jeśli takie wybicie nie powiedzie się, Wskaźnikowi Czterech Segmentów będzie groziło zejście do dolnego ograniczenia zakresu wahań, czyli przecena o około 16 proc.
Notowania utworzonego przez „pb.pl” Wskaźnika Czterech Segmentów wraz z zaznaczeniem zakresu wahań w horyzoncie 3-letnim, 5-letnim oraz 10-letnim. Źródło: pb.pl.
