
Według danych Departamentu Skarbu, w roku podatkowym zakończonym 30 czerwca 2021 r. w kasie państwa zabrakło środków o wartości 4,6 mld NZD (3,2 mld USD) o ponad 10,6 mld NZD mniej niż zakładała majowa prognoza budżetowa. Rok wcześniej deficyt zamknął się kwotą 23,1 mld NZD. W relacji do PKB udział deficytu wyniósł 30,1 proc. podczas gdy majowe oszacowanie mówiło o 34-proc. udziale.
Minister finansów Nowej Zelandii podkreślił, że niemal wszystkie wskaźniki potwierdzają, że gospodarka radziła sobie lepiej niż oczekiwano.
Wykazuje silne odbicie od pierwszej blokady w 2020 r. i dobrze wróży na wyjście z obecnej fali epidemii – powiedział Grant Robertson.
W kwartale obejmującym okres od kwietnia do czerwca 2021 r. PKB Nowej Zelandii wzrósł o 2,8 proc. zaś bezrobocie spadło do 4 proc. Z kolei inflacja przyspieszyła do 3,3 proc. przebijając cel banku centralnego określonego korytarzem 1-3 proc. Zmusiło to władze monetarne do przeprowadzenia w zeszłym tygodniu pierwszej od siedmiu lat podwyżki stóp procentowych. Benchmarkowa stawka pieniężna podwyższona została o 15 punktów bazowych do 0,5 proc.