Jak wynika z danych urzędu statystycznego (ONS) w ciągu 12 miesięcy do marca 2024 r. włącznie deficyt budżetowy wyniósł 120,7 mld GBP (149 mld USD) i choć to wartość niższa niż rok wcześniej (128,3 mld GBP) jednak przekraczająca prognozy Biura Odpowiedzialności Budżetowej (OBR), zakładające kwotę nie większą niż 114,1 mld GBP.
W samym tylko marcu, kończącym rok obrachunkowy, dziura wyniosła 11,9 mld GBP. Odczyt był wyższy od mediany prognoz ekonomistów, która kształtowała się na pułapie 10 mld GBP.
W rezultacie dług publiczny wzrósł do 2,69 bln GBP, co stanowi 98,3 proc. PKB Wielkiej Brytanii i był najwyższy od początku lat 60. ubiegłego wieku.
Dzisiejsze dane nie są optymistyczne dla rządu w obliczu wyborów powszechnych, które z dużym prawdopodobieństwem odbędą się w październiku. Może to bowiem utrudnić wdrożenie obniżek podatków, którymi obecna władze chce skusić wyborców.
Tymczasem to właśnie podatki pozostają głównym źródłem dochodów państwa. Podatki od dochodu i majątku wzrosły o 11,5 proc. o 41 mld GBP do 395 mld GBP Z kolei podatki od osób prawnych po raz pierwszy wzrosły powyżej progu 100 mld GBP do 103 mld po podniesieniu podstawowej stawki do 25 proc. z 19 proc.
