DGA ogłasza początek żniw

Sebastian Gawłowski
opublikowano: 2007-08-09 00:00

Zarząd uważa, że akcje firmy doradczej nadal są niedowartościowane

Po podaniu ceny emisyjnej oraz konkretnych planów akwizycyjnych kurs akcji poznańskiej firmy doradczej rósł w trakcie wczorajszej sesji nawet 5 proc. Spółka nie zachwyciła zyskami z drugiego kwartału, ale jednocześnie udowodniła, że przykre niespodzianki w postaci strat to już zamierzchła przeszłość. Motorami wzrostu DGA ma być pozyskiwanie pieniędzy unijnych, które napłyną do Polski do roku 2013, i synergii ze spółkami, w które emitent zaangażuje się kapitałowo.

Do 16 sierpnia włącznie można kupować akcje spółki z prawem poboru nowej emisji. Cena emisyjna została ustalona na poziomie 2 zł. Poza oczekiwaniem na spekulacyjne zyski z gry pod „tanią” emisję, inwestorzy powinni spodziewać się, że DGA z powodzeniem zainwestuje ponad 15 mln zł, które zamierza zebrać. Rzadko zdarza się, by spółka jeszcze przed emisją prezentowała firmy, w które chce zainwestować. Plany zakładają inwestycję w spółkę 4Systems, która specjalizuje się w e-learningu. W ubiegłym roku miała ona 3,5 mln zł przychodów i 0,038 mln zł zysku brutto. Na ten planuje 8 mln zł sprzedaży i 0,2 mln zł brutto. 4Systems sprzedaje systemy zdalnej edukacji w 24 krajach. Powiązanie z DGA pozwoli tej spółce mocniej zaistnieć w Polsce. Obie docierają do tej samej grupy klien-tów (firmy, instytucje państwowe).

Dynamiczny wzrost sprzedaży 4Systems zapowiadany na ten rok przedstawiciele DGA tłumaczą wyraźnym wzrostem popytu na usługi spółki. Ponadto emitent planuje inwestycję w bułgarską firmę doradczą Hiron. Wejście na ten rynek związane jest ze spodziewanym powtórzeniem przez ten kraj polskiej ścieżki w uzyskiwaniu unijnej pomocy. Ten krok wydaje się o wiele bardziej perspektywiczny niż nieudane wejście spółki na rynek rosyjski sprzed kilku lat. DGA ma także na celowniku firmę inżynierską. Andrzej Głowacki, prezes DGA, zapowiada finalizację rozmów najpóźniej na październik.

W drugim kwartale przychody DGA lekko spadły. Spadek sprzedaży jest związany z faktem, że kontrakty unijne, które mają w nich rosnący udział, są zwolnione z podatku VAT. Spółka nalicza swój „czysty” przychód, a nie całość kontraktu realizowanego z podwykonawcami. Kontrakty unijne i konsulting pozostają motorami napędowymi DGA. Spółka spodziewa się jednak, że doczeka się prawdziwych żniw w przyszłym roku, kiedy ruszy finansowa pomoc unijna zaplanowana na okres 2007-13.