Szef największego amerykańskiego banku uważa, że rentowność „dziesięciolatek” USA na poziomie 4 proc. jest możliwa jeśli nastąpi przyspieszenie wzrostu gospodarczego, a inflacja okaże się wyższa od oczekiwań. To może skłonić Fed do szybszych podwyżek stóp procentowych niż jest to obecnie oczekiwane.

- To wymusiłoby wzrost rentowności obligacji 10-letnich, a nie spadek jak w przeszłości. Z łatwością można poradzić sobie z 4 proc. rentowności obligacji i myślę, że ludzie powinni szykować się na to – powiedział Dimon w wywiadzie dla Bloomberga.
Prezes JP Morgan podkreślił, że jeśli uznać osiągnięcie 4 proc. rentowności za oznakę „silnej i zdrowej Ameryki”, to określiłby jej wzrost do tego poziomu „prawie normalizacją”.
Dimon uważa, że USA są w dobrej kondycji, mają silną gospodarkę, otwarty szeroko rynek kapitałowy i system finansowy w dobrej formie. Niepokoi go jedynie rosnące zadłużenie państwa i to, że niektóre kraje mogą pozbywać się obligacji USA.
- To mogłoby spowodować wzrost zmienności, wyższe stopy w sposób, którego w pełni nie rozumiemy, biorąc pod uwagę to, że świat nie doświadczał w przeszłości aż takiego luzowania ilościowego, ani wychodzenia z niego – powiedział Dimon.
We wtorek rentowność obligacji 10-letnich USA wynosiła 2,955 proc.