Stacja zwraca uwagę, że temat AI pojawił się jako pierwszy w dorocznym liście, który prezes największego amerykańskiego banku skierował do jego akcjonariuszy.
- Choć nie znamy pełnego efektu czy dokładnej skali zmiany przez AI naszego biznesu, a także jak wpłynie na całe społeczeństwo, to jesteśmy całkowicie przekonani, że konsekwencje będą nadzwyczajne – napisał Dimon. – Wpływ będzie prawdopodobnie tak transformujący jak dużych technologicznych wynalazków w okresie poprzednich kilkuset lat, myślę o prasie drukarskiej, silniku parowym, elektryczności, komputerach i Internecie – dodał.
CNBC przypomina, że Dimon po raz pierwszy wspomniał o AI w swoim liście do akcjonariuszy w 2017 roku. JP Morgan zatrudnia obecnie ponad 2 tys. osób zajmujących się AI, nauczaniem maszynowym i nauką o danych. Wykorzystuje je do ok. 400 zastosowań, m.in. wykrywania oszustw, marketingu i kontroli ryzyka, poinformował prezes banku. Przyznał, że technologia AI będzie miała ostatecznie wpływ na wszystkich 310 tys. pracowników JP Morgan.
- Z czasem oczekujemy, że nasze wykorzystanie AI ma potencjał do wsparcia praktycznie każdego miejsca pracy, jak i kompozycji zatrudnienia – napisał Dimon. – Może zredukować niektóre rodzaje miejsc pracy, ale może również stworzyć inne – dodał.