Dino Polska chce kupić drogerię ezebra.pl

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2023-10-18 06:49
zaktualizowano: 2023-10-18 09:15

Dino Polska zawarło ze spółką ezebra.pl i jej wspólnikami przedwstępną warunkową umowę na mocy której docelowo stanie się właścicielem 75 proc. udziałów drogerii internetowej.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • jaki podmiot przejmuje Dino,
  • ile zapłaci i kiedy może dojść do 100procentowego udziału,
  • jak transakcję oceniają analitycy,
  • dlaczego jeden z analityków uważa ja za ryzykowną.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Dino odkupi udziały od założycieli spółki oraz weźmie udział w podwyższeniu kapitału. Do przejęcia potrzebna jest zgoda UOKiK i banku kredytującego jedną ze spółek zależnych ezebra.pl. Oba warunki mają być spełnione nie później niż 31 marca 2024 r.

“Cena za Udziały wyniesie około 61 mln zł, z czego 11,5 mln zł zasili eZebra jako wkład z tytułu objęcia przez Spółkę nowych udziałów w kapitale zakładowym eZebra i wesprze jej dalszy rozwój, a kwota około 49,5 mln zł będzie stanowić zapłatę za istniejące udziały odkupywane przez Spółkę od Założycieli. Cena Sprzedaży zostanie skorygowania o dług netto i różnicę w kapitale obrotowym eZebra, JTG oraz 3BOOM na Dzień Zamknięcia” - podano.

eZebra prowadzi drogerię internetową pod adresem ezebra.pl, która oferuje szeroką paletę artykułów kosmetycznych i perfumeryjnych oraz akcesoriów z kategorii uroda, zdrowie, pielęgnacja osobista i gospodarstwo domowe.

Dino będzie mieć opcję nabycia pozostałych 25 proc. udziałów, a jej założyciele - opcję sprzedaży. Opcje Call i Put będą obowiązywać w okresie 6 miesięcy od upływu odpowiednio 5 lat i 6 miesięcy (w przypadku Opcji Call) oraz 5 lat i 9 miesięcy (w przypadku Opcji Put) od dnia zamknięcia transakcji

Analitycy o transakcji

Grzegorz Kujawski, analityk Trigona, podkreśla że transakcja o tak małej wartości nie będzie mieć strategicznych skutków dla Dino.

– Wydaje się, że Dino szuka sposobu na poprawę monetyzacji klientów, podobnie jak rywale tacy, jak Jeronimo Martins i Lidl. Ezebra ma bardzo mały udział w rynku kosmetyków w Polsce i nie działa w najpopularniejszym modeli omnichannel. Niektórzy inwestorzy mogą postrzegać przejęcie firmy z sektora e-commerce jako kolejny sygnał, że najważniejsze czynniki wzrostu Dino mogą słabnąć - uważa analityk, cytowany przez agencję Bloomberg.

Krzysztof Kawa z Erste uważa, że przejęcie ezebry może dostarczyć Dino know-how potrzebnego do dalszego rozwoju w obszarze e-commerce.

– Cena za większość udziałów implikuje niższe wskaźniki niż dla akcji Dino, dlatego nie wygląda na wygórowaną. Bilans giełdowej firmy pozwala na łatwe sfinansowanie takiej transakcji, choć transakcja stoi w sprzeczności z intencją spółki, jaką jest oddłużenie - dodaje analityk.

Janusz Pięta z mBanku alokowanie kapitału w inne projekty niż mający duży potencjał segment spożywczy ocenia jako ryzykowne i nieoptymalne.