Pozycja polskich akcji portfelu, polecanym przez ekspertów banku Morgan Stanley, znacząco wzrosła kosztem akcji z ZEA, dla których rekomendację obniżono do “równo z wagą w benczmarku”.
Stratedzy spodziewają się lepszego na tle innych rynków zachowania walorów z GPW ze względu na perspektywę zmniejszenia presji politycznej na spółki, kontrolowane przez skarb państwa. Ich waga w indeksie WIG to - przypomnijmy - w sumie około 45 proc.
Argumentów za polskimi akcjami jest jednak więcej. Zespół strategów pod kierownictwem Ragiane Yamanari wymienia potencjalne odblokowanie funduszy unijnych, reformę sądownictwa i bardziej prounijną politykę.
Morgan Stanley preferuje banki i firmy z udziałem skarbu państwa, nawet mimo dużego wzrostu ich notowań w powyborczy poniedziałek. Stratedzy spodziewają się, że premia za ryzyko polskich akcji będzie spadać do poziomów, które sugerowałyby potencjał wzrostu w krótkim terminie o 11-23 proc.
Na liście polecanych spółek (Focus List) w regonie EEMEA umieszczono Pekao, czyli akcje, które były gwiazdą WIG20 na sesji w poniedziałek, 16 października. Kurs banku urósł o ponad 13 proc.
Ostatnia rekomendacja dla Pekao od Morgan Stanley brzmiała “przeważaj” z ceną docelowa 141 zł. Dla PKO BP - “zgodnie z wagą w benczmarku” (45 zł).
Morgan Stanley ma też rekomendacje dla akcji:
- KGHM (niedoważaj, 102 zł),
- CD Projekt (neutralnie, 150 zł),
- Dino Polska (przeważaj, 528 zł),
- Pepco (niedoważaj, 23,5 zł).