Nie zmieniła się natomiast długoterminowa rekomendacja “kupuj”, a cena docelowa została nieznacznie skorygowana - spadła z 238,5 do 236 zł.
“Mamy pewne obawy w związku z pesymistycznymi sygnałami dochodzącymi z Chin. Wrześniowy odczyt PMI był niższy o 50 punktów po raz pierwszy od pierwszej fali pandemii i pojawiają się głosy, że w IV kwartale sytuacja może się pogorszyć. Przede wszystkim kryzys energetyczny w Chinach, który w naszej ocenie w dużym stopniu został sprowokowany przez zakaz importu węgla australijskiego, wydaje się mieć niszczący wpływ na wzrost gospodarczy. Po drugie, chińskie władze nieprzerwanie nakładają ograniczenia na producentów, by ograniczyć emisję szkodliwych dla środowiska zanieczyszczeń przygotowując się na igrzysk olimpijskich. Po trzecie, można się spodziewać negatywnego wpływu sytuacji Evergrande. I wreszcie obawiamy się, że w takich warunkach globalne ceny miedzi nie będą w stanie rosnąć w najbliższych tygodniach. Zatem w naszych prognozach na 2022 i 2023 rok zakładamy stopniowy spadek ceny miedzi odpowiednio do 8 500 USD/t i 8 250 USD/t. Zważywszy na takie okoliczności uważamy, że są małe szanse na to, by walory KGHM zachowywały się lepiej od rynku w nadchodzących tygodniach” - głosi uzasadnienie rekomendacji.