"W ostatnim czasie nie ma mocniejszych, fundamentalnych czynników wpływających na złotego. Oczywiście jest kwestia dalszych podwyżek stóp w USA i strefie euro po jastrzębich danych o inflacji z Europy i Stanów Zjednoczonych. Poza tymi danymi, w otoczeniu rynku FX niewiele się jednak działo" – powiedział ekonomista BNP Paribas, Wojciech Stępień.
"W takim otoczeniu, pod koniec lutego kurs EUR/PLN próbował zejść trwale poniżej 4,70, jednak próba ta się nie udała i wróciliśmy w okolice tego poziomu" – dodał.
W opinii ekonomisty w krótkim terminie złoty może się jeszcze nieco osłabić.
"Moim zdaniem w bardzo krótkim okresie złoty może być nieco słabszy, a kurs EUR/PLN może sięgnąć okolic 4,72 i w tych okolicach czekać na kolejne impulsy" - powiedział Stępień.
Według eksperta BNP Paribas pierwszym istotnym wydarzeniem, które może wpłynąć na rynek, będzie środowe wystąpienie szefa Fed J.Powella przed Komisją Bankową Senatu USA.
O godzinie 16.14 kurs EUR/PLN rośnie o 0,09 proc. do 4,6970, a USD/PLN idzie w dół o 0,39 proc. do 4,3980.
W tym czasie na rynkach globalnych kurs EUR/USD rośnie o 0,49 proc. do 1,0680.
RYNEK DŁUGU
"Na rynku krajowego długu od ubiegłego piątku mają miejsce spadki rentowności i moim zdaniem niższe rentowności możemy zobaczyć również we wtorek" - powiedział ekspert BNP Paribas.
Zdaniem ekonomisty o dalszym trendzie długu zadecydują wydarzenia i dane makro z USA, które poznamy w środę i piątek.
"Rynek dostał jastrzębie dane makro i obecnie czeka na ich interpretację przez szefa Fed. W piątek mamy dane z rynku pracy w USA, które moim zdaniem będą najbardziej istotne, a ich wydźwięk określi dalszy trend rynku. Jeśli będą one jastrzębie, to rynek długu zapewne wróci na szczyty, a w przeciwnym przypadku trwająca od ubiegłego tygodnia korekta zapewne będzie kontynuowana" – wskazał.
Miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy zostaną opublikowane w najbliższy piątek, 10 marca, o godzinie 14.30 czasu polskiego.
W poniedziałek na rynkach bazowych dochodowości 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadają o 1,5 pb. do 3,948 proc., a niemieckich idą w dół o 1 pb. do 2,708 proc.
