Do przemówienia szefa Fed złoty może się nieco osłabić, a korekta na obligacjach pogłębić

PAP
opublikowano: 2023-03-06 16:42

W bardzo krótkim terminie kurs EUR/PLN może jeszcze wzrosnąć do okolic 4,72, a korekta na rentownościach SPW nieco się pogłębić – ocenia Wojciech Stępień z BNP Paribas. Jego zdaniem, o dalszych trendach zadecyduje jednak przemówienieJ.Powella oraz głównie piątkowe, miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

"W ostatnim czasie nie ma mocniejszych, fundamentalnych czynników wpływających na złotego. Oczywiście jest kwestia dalszych podwyżek stóp w USA i strefie euro po jastrzębich danych o inflacji z Europy i Stanów Zjednoczonych. Poza tymi danymi, w otoczeniu rynku FX niewiele się jednak działo" – powiedział ekonomista BNP Paribas, Wojciech Stępień.

"W takim otoczeniu, pod koniec lutego kurs EUR/PLN próbował zejść trwale poniżej 4,70, jednak próba ta się nie udała i wróciliśmy w okolice tego poziomu" – dodał.

W opinii ekonomisty w krótkim terminie złoty może się jeszcze nieco osłabić.

"Moim zdaniem w bardzo krótkim okresie złoty może być nieco słabszy, a kurs EUR/PLN może sięgnąć okolic 4,72 i w tych okolicach czekać na kolejne impulsy" - powiedział Stępień.

Według eksperta BNP Paribas pierwszym istotnym wydarzeniem, które może wpłynąć na rynek, będzie środowe wystąpienie szefa Fed J.Powella przed Komisją Bankową Senatu USA.

O godzinie 16.14 kurs EUR/PLN rośnie o 0,09 proc. do 4,6970, a USD/PLN idzie w dół o 0,39 proc. do 4,3980.

W tym czasie na rynkach globalnych kurs EUR/USD rośnie o 0,49 proc. do 1,0680.

RYNEK DŁUGU

"Na rynku krajowego długu od ubiegłego piątku mają miejsce spadki rentowności i moim zdaniem niższe rentowności możemy zobaczyć również we wtorek" - powiedział ekspert BNP Paribas.

Zdaniem ekonomisty o dalszym trendzie długu zadecydują wydarzenia i dane makro z USA, które poznamy w środę i piątek.

"Rynek dostał jastrzębie dane makro i obecnie czeka na ich interpretację przez szefa Fed. W piątek mamy dane z rynku pracy w USA, które moim zdaniem będą najbardziej istotne, a ich wydźwięk określi dalszy trend rynku. Jeśli będą one jastrzębie, to rynek długu zapewne wróci na szczyty, a w przeciwnym przypadku trwająca od ubiegłego tygodnia korekta zapewne będzie kontynuowana" – wskazał.

Miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy zostaną opublikowane w najbliższy piątek, 10 marca, o godzinie 14.30 czasu polskiego.

W poniedziałek na rynkach bazowych dochodowości 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadają o 1,5 pb. do 3,948 proc., a niemieckich idą w dół o 1 pb. do 2,708 proc.