W raporcie z 17 lipca specjalista obniżył prognozy przychodów ze względu na duże spowolnienie na rynku meblowym połączone z niskim sezonem w branży (kwiecień-wrzesień). Po wakacjach spodziewa się jednak powrotu wyników spółki na ścieżkę wzrostową, wraz z uspokojeniem sytuacji gospodarczej i początkiem wysokiego sezonu.
“Głównej przyczyny słabego popytu upatrujemy w malejącej sile nabywczej konsumentów związanej z wysoką inflacją, która powoduje odkładanie zakupu mebli jako rzeczy niebędących towarem pierwszej potrzeby. Taka sytuacja może trwać aż do uspokojenia sytuacji w gospodarce, co, jak zakładamy powinno nastąpić wraz z nowym wysokim sezonem dla spółki, czyli w trzecim i czwartym kwartale roku obrotowego 2023/24. Dlatego też uważamy, że okres ten powinien okazać się dobry do akumulacji akcji w perspektywie średnioterminowej” - napisał analityk w uzasadnieniu rekomendacji.