Notowania dolara, mierzone indeksem dolarowym zniżkują w poniedziałkowy poranek o około 0,1 proc. oscylując na poziomie 104,4. Amerykańska waluta zaczęła odwracać tendencję, po tym jak przez dwie poprzednie sesje zyskiwała na wartości.
Lekka przecena to efekt reakcji rynków na wiadomość, że prezydent Joe Biden zakończył swoje starania o reelekcję i poparł wiceprezydent Kamalę Harris jako kandydatkę Demokratów.
Zdaniem analityków, wycofanie się Bidena prawdopodobnie będzie miało niewielki wpływ na rynki, ponieważ były prezydent Donald Trump pozostaje faworytem do wygrania w listopadowych wyborach.
W zeszłym tygodniu dolar nieznacznie wzrósł, ponieważ silne dane gospodarcze USA zapewniły mu pewne wsparcie. Odnosząc się jednak do początku lipca indeks pozostaje w dół o około 1,5 proc., ponieważ spadająca inflacja zwiększyła prawdopodobieństwo pierwszej w obecnym cyklu obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na wrześniowym posiedzeniu.
Rynki spekulują również na temat dwóch kolejnych obniżek stawek przed końcem bieżącego roku. Notowania waluty, oprócz czynników stricte politycznych w dużej mierze będą w najbliższych dniach zależeć od „jakości” danych makroekonomicznych jakie pojawią się w przestrzeni publicznej. Chodzi o kluczowe raporty gospodarcze z USA, w tym indeks cen PCE, wstępne odczyty wskaźników PMI i dane o PKB za drugi kwartał.