Donatorzy zobowiązali się przekazać środki szacowane na ponad 330 mln USD. Według zapewnień organizatorów tej swoistej zbiórki, wkrótce mają do niej dołączyć jeszcze inne fundacje.



Pod koniec minionego roku dom aukcyjny Christie podwyższył szacunki wartości zbiorów należących do miasta Detroit a będących w posiadaniu Instytutu Sztuki na 454 do 867 mln USD. Ta kolekcja stanowi jedynie 5 proc. z około 66 tys. prac znajdujących się w muzeum i obejmuje m.in. obrazy autorstwa Vincenta Van Gogha i Rembrandta.
Miasto zatrudniło Christie po tym jak Kevyn Orr, menedżer ratunkowy miasta otworzył drzwi dla potencjalnej możliwości spieniężenia części prac artystycznych w celu wsparcia finansów miasta, które posiada zadłużenie przekraczające 18 mld USD, co doprowadziło do zgłoszenia 18 lipca 2013 r. wniosku o upadłość komunalną.
Największymi wierzycielami miasta są publiczne fundusze emerytalne, którym Orr obiecał płatności rzędu 3,5 mld USD.
Bankructwo Detroit było największą – jak do tej pory – upadłością komunalną w historii USA. Przez długie lata Detroit znane było jako amerykańskie i światowe centrum motoryzacji. Ostatni kryzys finansowy i niekorzystne zmiany demograficzne, które uderzyły m.in. w popyt na samochody, podcięły miastu skrzydła doprowadzając do znacznego wzrostu bezrobocia, oficjalnie sięgającego 17,5 proc., realnie znacznie wyższego.
Ma początku grudnia ubiegłego roku sąd USA ds. upadłości ogłosił, że Detroit pozostanie pod ochroną sądu upadłościowego, co oznacza, że to sąd zdecyduje, ile długu zostanie miastu umorzone i jak duże straty poniosą wierzyciele.
