Pisaliśmy już o tym, że na walnym zgromadzeniu Lotosu, zwołanym na 20 lipca, norweski bank rządowy planuje poprzeć uchwały umożliwiające przejęcie Lotosu przez PKN Orlen. W poniedziałek bank ujawnił kolejne instrukcje, tym razem na walne zgromadzenie Orlenu, zwołane na 21 lipca. Będzie głosować „for”, czyli „za”, przy uchwałach w sprawie przejęcia, sprzedaży zorganizowanych części przedsiębiorstwa Orlenu (to operacja związana z przejęciem Lotosu) i w sprawie zmian w statucie.
Liczenie głosów
Zapowiedzi Norwegów mają znaczenie, ponieważ w Lotosie i w Orlenie skarb państwa, który jest promotorem transakcji, sam nie ma tylu głosów, by przegłosować zgody. W Lotosie ma 53 proc. i potrzebuje większości 80 proc., a w Orlenie ma 27 proc., potrzebując większości trzech czwartych głosów. Jak już pisaliśmy, z listy akcjonariuszy zarejestrowanych na walne zgromadzenie Lotosu wynika, że skarb, instytucje finansowe z udziałem państwa oraz Norwegowie mają łącznie blisko 70 proc. głosów.
Przejrzeliśmy listę akcjonariuszy, którzy zarejestrowali się na walne zgromadzenie PKN Orlen, zwołane na czwartek 21 lipca. Ich akcje stanowią 77 proc. wszystkich papierów firmy. Z tego powodu skarb państwa, który ma 27,5 proc. kapitału, na tym konkretnym walnym będzie miał prawie 36 proc. głosów. PERN, również państwowy, będzie miał ponad 6 proc. głosów, a zsumowane pakiety instytucji finansowych, w których państwo ma udziały, to 9 proc. głosów. Łącznie zatem „obóz” państwa będzie miał ok. 51 proc. głosów.
By przegłosować przejęcie Lotosu, potrzeba 2/3 głosów na walnym zgromadzeniu. Wiemy, już że norweski bank rządowy (2 proc. głosów) będzie „za”. Kluczową rolę będą więc miały fundusze z grupy Nationale Nederlanden (ponad 11 proc.) i z grupy Aviva (ponad 8 proc.).
Analitycy przekonywali wcześniej, że większym wyzwaniem będzie przekonanie do transakcji akcjonariuszy Lotosu. Akcjonariusze Orlenu mają więcej powodów do głosowania „za”.
Zgoda dzień przed
Do głosowania za transakcją skarb państwa, reprezentowany w tym przypadku przez ministra aktywów państwowych, potrzebuje oficjalnej zgody rządu. Z programu prac Rady Ministrów wynika, że dostanie ją we wtorek, na dzień przed walnym zgromadzeniem akcjonariuszy Lotosu.

Parytet ma znaczenie
Najważniejszą uchwałą, nad którą pochylą się akcjonariusze, będzie proponowany parytet wymiany akcji, wynoszący 1:1,075. Za każdą akcję Lotosu można będzie dostać 1,075 akcji Orlenu. Cała transakcja będzie mieć dzięki temu charter bezgotówkowy, bo Orlen zapłaci za Lotos wyłącznie własnymi akcjami nowej emisji.
Jednocześnie konieczna będzie sprzedaż niektórych aktywów, w tym jednej trzeciej udziałów w gdańskiej rafinerii Lotosu, co jest warunkiem uzyskania zgody Komisji Europejskiej. Nabywcą udziałów w rafinerii ma być Saudi Aramco, który jednocześnie zagwarantował dostawy arabskiej ropy. Poza tym większość stacji paliw Lotosu przejmie węgierski MOL, a e niektóre aktywa logistyczne i związane z produkcją asfaltów - Unimot.
Współpraca: Kamil Zatoński