“Dow Jones sięgnie 15-17 tys. punktów na koniec roku”

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2012-07-06 15:18

Tak prognozuje Jeremy Siegel, ekonomista z Wharton School na Uniwersytecie Pensylwanii. To 30 proc. więcej niż wynosi obecna wartość indeksu.

- Są dwa główne czynniki, które obniżają wartość indeksu o 1000 do 1500 pkt. To problemy gospodarcze Europy i zbliżający się „fiskalny klif” kiedy na koniec roku w USA wygaśnie znaczna liczba ulg podatkowych i wzrosną wydatki budżet – powiedział Siegel w CNBC.

Jego zdaniem, Kongres USA nie pozwoli na to, by gospodarka USA „runęła z klifu”, choć przyznaje, że politycy nie zajmą się tym problemem na poważnie przed wyborami prezydenckimi w listopadzie.

- Uważam, że będzie wydłużenie cięć podatkowych dla bogatych, wprowadzonych za prezydentury Busha, na sześć, dziewięć, może 12 miesięcy – powiedział Siegel. – Myślę, że w końcu usiądą i zrobią coś poważnego i zobaczymy jakąś porządną reformę w przyszłym roku – dodał. 

Jego zdaniem, Fed powinien zrobić tak jak EBC i obniżyć stopę rezerw do zera.

- Powinniśmy zrobić wszystko co można, aby skłonić banki do przeznaczenia rezerw na kredyty. Jedną z tych rzeczy jest nie utrzymywanie dodatniej stopy depozytów – powiedział Siegel.

Jeremy Siegel, fot. Bloomberg
Jeremy Siegel, fot. Bloomberg
None
None